W przeświadczeniu o nieomylności "członków" wesołej gromadki próbowałem sobie wyguglać cóż to za "perioratywne znaczenie" o którym wspomina jaq. No bo prosty chłop jestem i nie znam tak uczonych...
rozwiń
W przeświadczeniu o nieomylności "członków" wesołej gromadki próbowałem sobie wyguglać cóż to za "perioratywne znaczenie" o którym wspomina jaq. No bo prosty chłop jestem i nie znam tak uczonych słów a skoro jaq wspomina to takie słowo musi istnieć. A tu niespodzianka: nie ma takiego miasta Londyn, jest Lądek Zdrój. Jak bym nie wpisywał wujek google podpowiada że pewnie chodzi o zwrot pejoratywnego znaczenia. Skoro chłopaki tak radośnie drwią z tych, którym zdarzy się popełnić błąd sami powinni błędów unikać bo wychodzą na hipokrytów. A tu proszę jakie kwiatki. Jednemu uczonemu w mowie i piśmie zdarza się tandemia zamiast pandemia a drugiemu perioratywnego znaczenia zamiast pejoratywnego znaczenia.
zobacz wątek