Re: Kto ma dość siedzenia w domu z dzieckiem?
Mój mąż oczywiście nie ujął tego takimi słowami jak ja tylko językiem fachowym.Nie chce mi się z Wami kłócić ,bo to faktycznie bez sensu jest.
Nie jest to żadną prowokacją...mój mąż jest...
rozwiń
Mój mąż oczywiście nie ujął tego takimi słowami jak ja tylko językiem fachowym.Nie chce mi się z Wami kłócić ,bo to faktycznie bez sensu jest.
Nie jest to żadną prowokacją...mój mąż jest faktycznie ginekologiem,ja rzeczywiscie żyję tylko pracą,a prawda jest taka,ze moja złośliwość wynika z tego,że nie możemy mieć dzieci.Dlatego mąż stara się pocieszyć mnie nawet najbardziej prymitywnymi przykładami.
zobacz wątek