Re: Kto ma problem z sasiadami???
Witam. Od 7 lat męczę się z sąsiadką "wariatką". Bezpodstawne wzywanie Policji do dla mnie codzienność. Przyjeżdżają, wzruszają ramionami, albo się śmieją, niektórzy współczują i nic. Była nawet...
rozwiń
Witam. Od 7 lat męczę się z sąsiadką "wariatką". Bezpodstawne wzywanie Policji do dla mnie codzienność. Przyjeżdżają, wzruszają ramionami, albo się śmieją, niektórzy współczują i nic. Była nawet rozprawa w sądzie. Byłam świadkiem pomocniczym policji i nic....Opieka społeczna mnie zbywa, dzielnicowy nie ma czasu. Bezradność. Co się dzieje w Polsce!!!
zobacz wątek