Re: Kto powinien zajmować się rannymi w wypadkach zwierzętami?
miałam więc szczęście jak dzwoniłam po straz miejską do przymarzniętego młodego łabędzia... ale też wiele razy nie mogę patrzeć jak potrącone zwierzę dobija następny a pózniej rozjeżdżają go...
rozwiń
miałam więc szczęście jak dzwoniłam po straz miejską do przymarzniętego młodego łabędzia... ale też wiele razy nie mogę patrzeć jak potrącone zwierzę dobija następny a pózniej rozjeżdżają go kolejni... sama ostatnio zobaczyłam kota uderzonego chyba w głowę bo była strużka krwi , był juz sztywny jak podeszłam do niego a więc leżał długo i nikt go nie zabrał z tej jezdni, wzięłam więc go przez reklamówke i poprostu połozyłam na trawniku bo mi go żal było nawet po śmierci.....smutna sprawa ale jestesmy całkowicie obojetni na cierpienie zwierząt....
zobacz wątek