Ktoś mi porysował samochód na parkingu przy cmentarzu na Spokojnej
Jedziemy pokłonic się naszym bliskim, którzy już odeszli. Na parkingu przy Spokojnej zostawiamy samochód. Gdy wracamy, na drzwiach samochodu zauważamy głęboką rysę, taką długą na 50 cm, ktoś...
rozwiń
Jedziemy pokłonic się naszym bliskim, którzy już odeszli. Na parkingu przy Spokojnej zostawiamy samochód. Gdy wracamy, na drzwiach samochodu zauważamy głęboką rysę, taką długą na 50 cm, ktoś pociągnął kluczykami. Chyba celowo. Może za blisko staliśmy? Jak sobie radzić z takim chamstwem, co robić?
zobacz wątek