Odpowiadasz na:

kumeris

Marksizm kulturowy w pełnym wydaniu. A spektakl niespójny, drażniący dydaktyzmem, epatujący brzydotą,słowem ideał feministyczny. Brak w nim prawdy, bo rzeczywistość jest tam zafałszowana i... rozwiń

Marksizm kulturowy w pełnym wydaniu. A spektakl niespójny, drażniący dydaktyzmem, epatujący brzydotą,słowem ideał feministyczny. Brak w nim prawdy, bo rzeczywistość jest tam zafałszowana i wykreowana. Odniesienia do "świętości" lewacko uderzają w kk. Więc to takie nudne i trąci Gramscim. A miało być tak cudnie..

zobacz wątek
9 lat temu
~autorautor

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry