Odpowiadasz na:

Re: Kupno mieszkania dla dziecka, ale najpierw pod wynajem?

Landlord powołuje się na matematykę, problem w tym, że w perpsektywie 20 letniej, przy tysiącach czynników indywidualnych, nigdy nie będziemy mieli dostępnych wszystkich danych.

Ile... rozwiń

Landlord powołuje się na matematykę, problem w tym, że w perpsektywie 20 letniej, przy tysiącach czynników indywidualnych, nigdy nie będziemy mieli dostępnych wszystkich danych.

Ile osób będzie mieszkało w Polsce w 2033 roku?
Jaka będzie ogólna liczba lokali mieszkalnych?

Będziemy mieli deficyt lokali mieszkalnych (jak dzisiaj?). Czy nadpodaż?

Jak będa wyglądały polskie miasta? Wyludnione? Jak lódź i opole się wyludnia? Czy może zaludnione, np. imigrantami, generującymi popyt na nieruchomosci...

---Jakbym znał odpowiedzi na te pytania to nie musiałbym juz pracowac , tak jak i moje dzieci. Ale trzeba się na czymś opierać a zmiany znaczące wcale nie nastapią, takie ejst moje zdanie a wnosze je z obserwacji innych krajów.

Wreszcie Anka, dlaczego chcesz przywiązac swoje dziecko do konkretnego miejsca, konkretnych czterech scian?
Skad wiesz, ze nie bedzie chcialo mieszkac w Londynie, Paryzu, Singapurze albo na Florydzie?

lepsza inwestycja, jest inwestycja w samo dziecko, w znajomosc języków obcych, w uniwersalne wyksztalcenie, z ktorym znajdzie prace pod kazda szerokoscia geograficzna
-----To bardzo dobry pomysł, i słuszne wskazanie pewnych ograniczeń jednakże dziecko będzie też mogło sprzedać to mieszkanie i wykorzystac środki uzyskane ze sprzedazy na np. emigrację istar w innym kraju. Choć jeżeli miałbym miec do wyboru inwestycję w edukację dziecka czy też kupno mu mieszkania wybrałbym edukację dziecka.

dobra rada jest tez oszczedzanie i zabezpieczanie pieniedzy innaczej, tak zeby w przeciaagu tych 20lat, wyczuc moment i podjac decyzje w odpowiednim momencie, chocby o kupnie atrakcyjnego mieszkania

----Lepszego momentu już raczej nie będzie. Ceny moga jeszcze zjechać o 5-10% ale juz więcej nie. Ceny materiałów, koszt pracy i ceny działek nie pozostawiają dużego marginesu na obniżkę - oczywiście mówię o centrum miasta i dzielnicach położonych wzdlłuż SKM a w szczególności Wrzeszcz-Oliwa-Przymorze. Oczywiście peryferia jeszcze zejdą z ceną o więcej niż 10%, bo ludzie zaczynają rozumieć koszt czasu jaki ponoszą stojąc w korkach lub jeżdżąc do centrum.

...

kupno mieszkania pod wynajem, to jedna z najgorszych mozliwych inwestycji w nieruchomosci

---- Ty przeczytaj pierwszy post dziewczyny i zobacz na co ją stac, pewnie dobrze by było jakby sobie zainwestowała w biurowiec taki na pare tys mkw. Ale ona mysli o 100% kredycie. Tylko mieszkanie w centrum.

matematyka landrolda Ci nie pomoze jak trafia sie nieuczciwi najemcy, ktorzy beda pasozytowali na Tobie,
-----Jak ci się trafi choroba to moja matematyka tez ci nie pomoże.

landlord - piszesz o swoich doswiadczeniach na rynku, mozesz podzielic sie wiedza o konkretnych inwestycjach, a nie tylko tych z exelaaa?

--------------------------Ale prosze bardzo, pisałem o tym wczęsniej i tak np: mieszkanie kupione we Wrzeszczu 1999, 45km 2 pokoje, za 60tys (albo 65- ) wartośc dzisiaj
około 180 tys -/+ 10% wynajmowane do dziś co już daje jakieś 150 miesięcy). Koszty poniesione w tym czasie to około 40 tys ( ale mieszkanie wymagało remontu w dniu zakupu).

I pamiętaj co mówili starozakonni: Inwestuj w kamień i złoto.

Natomiast mając 180 tys w gotówce zainwestowałbym w interes a nie w mieszkanie teraz.

zobacz wątek
11 lat temu
~landlord

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry