Widok
Kupno mieszkania w falowcu czy warto ?
Cześć! Przymierzam się do kupna mieszkania, interesuje mnie dzielnica przymorze. Ceny w falowcach są dużo niższe niż np ma Zaspie Młyniec. Warto kupić mieszkanie w falowcu? Jakie są mniej wiecej realne czynsze w 2 pok. Mieszkaniach przy 2 osobach? Czy jest planowany wkrótce remont klatek czy elewacji? Szczerze mówiąc klatki nie wyglądają najlepiej... dzięki za odpowiedzi. Pozdro!
Ja mam 2-pokojowe mieszkanie 47 m2 w falowcu. Szczerze mówiąc jestem zadowolony, głównie dzięki lokalizacji. Klatka i winda niestety są trochę zaniedbane. Czynsz szczerze mówiąc jest za wysoki, ja płacę 550 zł
Jeżeli chodzi o remonty to nie wiem, czy administracja jakieś planuje, ostatnio wymienili grzejniki na klatkach schodowych i drzwi wejściowe na "galerię", pomalowali elewację jakieś dwa lata temu.
Na sąsiadów nie narzekam, ale to jest kwestia raczej trafienia.
Pierwsze co trzeba byłoby zrobić to zobaczyć, czy odpływ wody to dalej ta otwarta kratka, jeżeli tak to jak najszybciej przerobić hydraulikę, bo zalanie sąsiada to z kratką kwestia czasu...
No i tupanie słychać, ale do tego idzie się przyzwyczaić ;)
Generalnie nie narzekam, jestem raczej zadowolony, jedyne co mnie "kłuje" to dość wysoki czynsz, który płacisz i praktycznie nic w zamian nie ma...
Jeżeli chodzi o remonty to nie wiem, czy administracja jakieś planuje, ostatnio wymienili grzejniki na klatkach schodowych i drzwi wejściowe na "galerię", pomalowali elewację jakieś dwa lata temu.
Na sąsiadów nie narzekam, ale to jest kwestia raczej trafienia.
Pierwsze co trzeba byłoby zrobić to zobaczyć, czy odpływ wody to dalej ta otwarta kratka, jeżeli tak to jak najszybciej przerobić hydraulikę, bo zalanie sąsiada to z kratką kwestia czasu...
No i tupanie słychać, ale do tego idzie się przyzwyczaić ;)
Generalnie nie narzekam, jestem raczej zadowolony, jedyne co mnie "kłuje" to dość wysoki czynsz, który płacisz i praktycznie nic w zamian nie ma...
Te 350 zł to chyba w tych najmniejszych mieszkaniach, jak się wody nie używa :P
Jeszcze tam spółdzielnia ma jakieś zniżki dla członków spółdzielni, więc może z 50 - 60 zł w takim wypadku można odjąć, ale jak ja kupowałem mieszkanie to wpisowe było duże i w sumie nic poza tą symbolicznie niższą opłatą to nie wnosi...
Jeszcze tam spółdzielnia ma jakieś zniżki dla członków spółdzielni, więc może z 50 - 60 zł w takim wypadku można odjąć, ale jak ja kupowałem mieszkanie to wpisowe było duże i w sumie nic poza tą symbolicznie niższą opłatą to nie wnosi...
Też mieszkam w falowcu, 2 pokoje, 46 m2, 2 os. Czynsz z wodą i ogrzewaniem ok 530 zł. Minus to zbyt małe i nie funkcjonalne mieszkania a plus duży bo blisko sklepy, przychodnie, komunikacja,czyli wszystko czego potrzeba na codzień. Teraz i tak wszystko na Przymorzu lepiej wygląda. Pamiętam jak wszystkie bloki były szare i bure. Teraz wszędzie robią alejki, ścieżki rowerowe, bloki pomalowane i zadbane lepiej niż kiedyś, także idzie to w dobrym kierunku.
Witam serdecznie, dolaczam sie do pytania. Przeraza mnie wizja wchodzenia do mieszkania przez galerie. Boje sie o brak prywatnosci, bo okna z kuchni i pokoju wychodza na galerie. Ponadto nie wiem czy zima nie bedzie wchodzilo zimno do mieszkania. Chociaz najbardziej obawiam sie tego braku prywatnosci, ze dzwiek bedzie wychodzil z domu na galerie, ludzie przez okna moga zagladac.. prosze o pomoc w doradztwie bo planuje kupic jedno mieszkanie w okazyjnej cenie. pzdr
Jeżeli chodzi o prywatność to trzeba się "zabezpieczać" :) Zasłony, ew. rolety. Ja w kuchni mam zasłony, w pokoju obok rolety takie, które można zaciągnąć do połowy od dołu i światło wpada, a przechodnie nic nie widzą :)
Zimno raczej nie wpada, ale to kwestia drzwi. Ja mam wejściowe dobre i później drugie w tym małym przedsionku, więc robi się taka "śluza" :) Kwestia indywidualnego podejścia :)
Zimno raczej nie wpada, ale to kwestia drzwi. Ja mam wejściowe dobre i później drugie w tym małym przedsionku, więc robi się taka "śluza" :) Kwestia indywidualnego podejścia :)