Widok
Kupujemy ogródek działkowy. Na co zwrócić uwagę?
Opinie do artykułu: Kupujemy ogródek działkowy. Na co zwrócić uwagę?.
Wraz z nadejściem sezonu ogrodniczego zaczął się wzmożony ruch w ogłoszeniach o sprzedaży i kupnie ogródków działkowych. Sprawdzamy, co właściwie kupujemy, gdy mówimy o "działce ogrodniczej" i jak kupować, żeby potem nie żałować wydanych pieniędzy.W Trójmieście jest 88 Rodzinnych Ogródków Działkowych. Te największe - ROD Rębiechowo w Gdańsku i ROD im. Reja w Gdyni mają po ok. 300 działek. Za najbardziej atrakcyjne uważa się te na Stogach. Im bliżej sezonu ogrodniczego i wakacji, tym więcej ...
Wraz z nadejściem sezonu ogrodniczego zaczął się wzmożony ruch w ogłoszeniach o sprzedaży i kupnie ogródków działkowych. Sprawdzamy, co właściwie kupujemy, gdy mówimy o "działce ogrodniczej" i jak kupować, żeby potem nie żałować wydanych pieniędzy.W Trójmieście jest 88 Rodzinnych Ogródków Działkowych. Te największe - ROD Rębiechowo w Gdańsku i ROD im. Reja w Gdyni mają po ok. 300 działek. Za najbardziej atrakcyjne uważa się te na Stogach. Im bliżej sezonu ogrodniczego i wakacji, tym więcej ...
buldożery
nigdzie nie wjeżdżają, a szczególnie tam, gdzie działkowcy sobie wywalczyli swoje, np. ogrody działkowe na całej ul. Zielonej w Gdyni. Była batalia i dopnęli swego.
Poza tym gdy buldożer gdzieś wjeżdża, to miasto płaci odszkodowanie, ale ty chyba jesteś ze średniowiecza, bo ani o działkowcach, ani o rekompensatach nie masz pojęcia.
Poza tym gdy buldożer gdzieś wjeżdża, to miasto płaci odszkodowanie, ale ty chyba jesteś ze średniowiecza, bo ani o działkowcach, ani o rekompensatach nie masz pojęcia.
Działka :)
W ubiegłym roku zakupiłam działke...taki zaniedbały kawałek ziemi, ale ogrodzony i z sąsiadami z obydwu stron ( co stanowi duży plus ze względu na bezpieczeństwo i chwastowy porządek )
Fakt, że trochę trwało jej znalezienie. W wielu ogrodach ludzie zajmujący się zarządzaniem to przypadkowi działkowicze szukający przy tym zarobku dla siebie. Trzeba uważać , żeby nie zostać oszukanym.
W moim ogrodzie znalazły się pomocne i w pełni kompetentne osoby, które mną pokierowały. Jestem zadowolona z mojego kawałka ziemi.
Trochę uciążliwe jest też to iz dwudniowy kurs odbywa się w środku tygodnia i w godzinach juz po 15.00.
Pracy trzeba było włożyć dużo, żeby to jakoś wyglądało, ale za to juz w tym roku w pełni mogę korzystać ze spokoju i relaksu na działce....:)
Fakt, że trochę trwało jej znalezienie. W wielu ogrodach ludzie zajmujący się zarządzaniem to przypadkowi działkowicze szukający przy tym zarobku dla siebie. Trzeba uważać , żeby nie zostać oszukanym.
W moim ogrodzie znalazły się pomocne i w pełni kompetentne osoby, które mną pokierowały. Jestem zadowolona z mojego kawałka ziemi.
Trochę uciążliwe jest też to iz dwudniowy kurs odbywa się w środku tygodnia i w godzinach juz po 15.00.
Pracy trzeba było włożyć dużo, żeby to jakoś wyglądało, ale za to juz w tym roku w pełni mogę korzystać ze spokoju i relaksu na działce....:)
totalna pomyłka...
nabywanie działki po to aby mieć gdzie przyjechać na urlop lub dwa razy w roku zrobić grilla to nieporozumienie.
W ten sposób działki trafiają w ręce przypadkowych ludzi którzy sądzą że jak raz w roku skoszą chwasty żeby dało się wejść to wszystko ok.
Później takie działki sa utrapieniem dla pozostałych działkowców, wystarczy dopuścić do przekwitnięcia mniszka zwanego mleczem i wszyscy dookoła mają rozsiane.
Działki muszą trafiać w ręce ludzi chcących o nie dbać cały rok.
W ten sposób działki trafiają w ręce przypadkowych ludzi którzy sądzą że jak raz w roku skoszą chwasty żeby dało się wejść to wszystko ok.
Później takie działki sa utrapieniem dla pozostałych działkowców, wystarczy dopuścić do przekwitnięcia mniszka zwanego mleczem i wszyscy dookoła mają rozsiane.
Działki muszą trafiać w ręce ludzi chcących o nie dbać cały rok.
sluszna uwaga,co do dbania o ogrodek.Jesli ktoś nie dba i doprowadza do takigo stanu,ze ogrodek wygląda jak smietnik ,zarosniety,powinno się takim osobom odbierać ogródki ,bo zanieczyszczają srodowisko.Kazdy normalny człowiek który ma kawalek ziemi to będzie o niego dbal,zeby milo spedzac czas,a nie robic z ogrodka zbiorowisko smieci.
Warszawka i ze zasmodzonego ślaskla chcieli miec dacze nad morzem!
To działki ogrodnicze !!I mają służyć mieszkańcom bardzo dobrze ze sie nie zgodzili !Kiedyś działek było 10 razy więcej Ale Budyń zdecydował by je zlikwidować bo mieszkańcom miasta było za dobrze .Najładniejsze były nad morzem ludzie zainwestowali w nie większość oszczędności .Budyń wszystkie kazał zlikwidować pod pretekstem budowy parku wodnego który nie powstał do dzisiaj a w ich miejscu są meliny pijackie/Ludzi niedostali nawet grosza odszkodowania za zniszczone ogródki działkowe!!
Bo na działce się nie buduje murowanych domków. Na to nigdy zezwolenia nie było. Część ludzi jednak zaryzykowała, no i na tym stracili. Te działki miały z założenia służyć ludziom, którzy chcieli sobie w czasie wolnym coś porobić w ogródku, posadzić rzodkiewkę, koper, truskawki i.t.p. Można było mieć altankę, ale taką prowizoryczną, aby się schronić przed deszczem czy też mieć miejsce na narzędzia.
A czy są ogrody działkowe, gdzie można nabyć je wieczyście?
Rozglądam się od jakiegoś pół roku za działeczką (ale nie ma dilerów hehe żart), i były fajne w obrębie Gdyni za ok ~ 12 tyś. Myślałem jednak, że jest to prawo wieczyste, a nie przekazanie dzierżawy. Trochę bez sensu, bo chętnie kupiłbym działkę, postawił mały domek na weekendy w sezonie, jednak gdy potem ma mi to przepaść to ja rezygnuję.
Mama mojej znajomej na jednej z działek zrobiła 60 metrowy, murowany domek całoroczny. I mimo mieszkania w atrakcyjnej lokalizacji spędza tam większość czasu bo lubi ciszę. Rozumiem, że gdy ona umrze jest szansa, że domek ma szansę przepaść mojej znajomej.
Eee, to lepiej sobie kupić już kawałek - nieduży terenu, gdzieś pod laskiem za trójmiastem i tam sobie zrobić taką działeczkę. Przynajmniej Twoje, przynajmniej nie przepadnie, i przynajmniej zrzeszenie tych działkowców nie będzie się pruć, że jedziesz na swoją działkę samochodem (a nie zostawiasz go na niestrzeżonym parkingu i w niedzielę go nie ma).
Mama mojej znajomej na jednej z działek zrobiła 60 metrowy, murowany domek całoroczny. I mimo mieszkania w atrakcyjnej lokalizacji spędza tam większość czasu bo lubi ciszę. Rozumiem, że gdy ona umrze jest szansa, że domek ma szansę przepaść mojej znajomej.
Eee, to lepiej sobie kupić już kawałek - nieduży terenu, gdzieś pod laskiem za trójmiastem i tam sobie zrobić taką działeczkę. Przynajmniej Twoje, przynajmniej nie przepadnie, i przynajmniej zrzeszenie tych działkowców nie będzie się pruć, że jedziesz na swoją działkę samochodem (a nie zostawiasz go na niestrzeżonym parkingu i w niedzielę go nie ma).
W zrzeszonych nie ma...
ponieważ grunt jest własnościa miasta dzierżawiącego związkowi lub własnością związku.
Z jazdą samochodami po ogrodzie mają rację, dać ludziom palec to rękę urwą, pozwolisz wjechać to zapierdzielają jak opętani że kurz wznosi się pod niebo, wjadą, rozkręca radio, olej wymienią wylewając stary do rowu, samochód umyją.
Chciałbyś opalać się na leżaku, podziwiać swoje warzywka i sąsiada co myje obok samochód rycząc przy tym radiem?
Z jazdą samochodami po ogrodzie mają rację, dać ludziom palec to rękę urwą, pozwolisz wjechać to zapierdzielają jak opętani że kurz wznosi się pod niebo, wjadą, rozkręca radio, olej wymienią wylewając stary do rowu, samochód umyją.
Chciałbyś opalać się na leżaku, podziwiać swoje warzywka i sąsiada co myje obok samochód rycząc przy tym radiem?
Mają po ok. 300 działek - to małe ogrody
Pani redaktor chyba nie doinformowana w temacie wielkości ogródków pisząc: "Te największe - ROD Rębiechowo w Gdańsku i ROD im. Reja w Gdyni mają po ok. 300 działek"
ROD Słoneczne Wzgórze ma 560 działek a ROD Przylesie w Gdańsku na 584 działki więc te które napisała że są "największe" tak naprawdę są małe w porównaniu do ww wymienionych.
Polecam pierw sprawdzić wiadomości zanim się coś napisze.
ROD Słoneczne Wzgórze ma 560 działek a ROD Przylesie w Gdańsku na 584 działki więc te które napisała że są "największe" tak naprawdę są małe w porównaniu do ww wymienionych.
Polecam pierw sprawdzić wiadomości zanim się coś napisze.
Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
działki w mieście to nieporozumienie
Wszystkie działki z centrum, z całego Trójmiasta ,należy przenieść na obrzeża miasta. Ograniczają rozwój miasta i dzielnic, nie mają kanalizacji , nie mają umów na wywóz nieczystości typu toy-toy, nie maja indywidualnych umów na wywóz śmieci z posesji, więc śmiecą i zanieczyszczają środowisko. Płacą około 170 zł rocznie za sporą działkę i atrakcyjna lokalizację ,, więc się nie dziwię że tak bronią się przed przeniesieniem. Reszta mieszkańców całego Trójmiasta musi znosić niedogodności żeby 2 czy 3 tys działkowiczów było szczęśliwych.
ocknij się...
od ubiegłego roku wszystkie ogrody mają ustawowo podpisane umowy na wywóz śmieci więc przestań pierdzielić głupoty.
Zamiast wypowiadać się w temacie o którym nie masz pojęcia, idź sobie wypoczywać do śmierdzącego parku z zadeptanymi trawnikami, wszechobecnymi psimi kupami, zasikanego przez drobnych pijaczków i resztę menelstwa koczującego na ławkach.
Zamiast wypowiadać się w temacie o którym nie masz pojęcia, idź sobie wypoczywać do śmierdzącego parku z zadeptanymi trawnikami, wszechobecnymi psimi kupami, zasikanego przez drobnych pijaczków i resztę menelstwa koczującego na ławkach.
Jak widać wiele nie rozumiesz...
a skąd masz taką wiedzę? z kolorowych gazet?
W ramach ogrodów PZD nikt nie handluje działkami, działkowiec który przekazuje prawa do użytkowania działki komuś innemu otrzymuje jedynie zwrot nakładów jakie poniósł przy nasadzeniach, altance itd. ziemią nikt nie handluje bo jak miałby to zrobić skoro nie ma żadnego dokumentu własności gruntu.
Zanim zacznie się siać ferment i plotki, powinno zapoznać się z obowiązującymi na ogrodach w PZD, regulaminem i statutem PZD.
W ramach ogrodów PZD nikt nie handluje działkami, działkowiec który przekazuje prawa do użytkowania działki komuś innemu otrzymuje jedynie zwrot nakładów jakie poniósł przy nasadzeniach, altance itd. ziemią nikt nie handluje bo jak miałby to zrobić skoro nie ma żadnego dokumentu własności gruntu.
Zanim zacznie się siać ferment i plotki, powinno zapoznać się z obowiązującymi na ogrodach w PZD, regulaminem i statutem PZD.
ogródek działkowy
nie tylko dla starszych ludzi ;-) dla mnie również... i dzięki temu, że moja działka jest w mieście, mogę na nią chodzić codziennie po pracy.. Kupiłam ją 3 lata temu za 16 tys zł i i przez te 3 lata "włożyłam" w nią z kilka tys. na meble ogrodowe, remont altanki, nasadzenia itp. uwielbiam swoją działkę, cudownie się na niej odpoczywa i regeneruje siły.. więc Pani Mario, TAK będę broniła się przed przeniesieniem.. i przykro mi, że przez moje szczęście musi Pani znosić te wszystkie niedogodności, ale jeżeli jest Pani tak źle to może Pani powinna się przenieść na obrzeża miasta?
Nie mają z wyboru...
działki mają ci co chcą i lubią, są ludzie w poważnym wieku np po 80 lat, którzy aktywnie samodzielnie zajmują się uprawą działki, codziennie sa na świeżym powietrzu, nawet zimą przychodzą na działkę bo nie potrafią usiedzieć bezczynnie w domu.
Sa tacy ludzie, którzy potrafią po kilka dni nie wychodzić z domu, jedynym oknem na świat jest dla nich telewizor, przyrastają do fotela i w nim kończą życie.
Każdy robi jak lubi.
Sa tacy ludzie, którzy potrafią po kilka dni nie wychodzić z domu, jedynym oknem na świat jest dla nich telewizor, przyrastają do fotela i w nim kończą życie.
Każdy robi jak lubi.
ale dyrdymały...
takie bzdury wyssane z palca może napisać tylko ktoś nie mający pojęcia o działkach.
Ciekawe jakie są to niedogodności.
Dziwne że zarośnięty chwastami plac w centrum miasta po zlikwidowanym targowisku nie jest niedogodnością, był wielka niedogodnością dla bubków z UM kiedy służył ludziom.
Ciekawe jakie są to niedogodności.
Dziwne że zarośnięty chwastami plac w centrum miasta po zlikwidowanym targowisku nie jest niedogodnością, był wielka niedogodnością dla bubków z UM kiedy służył ludziom.
Działki a działki :)
Problem jest w tym że działka działce nie równa !!!
Na jasieniu jest od cholery samowoli budowlanej gdzie działki ogrodowe zamieniają się w działki budowlane. Ludzie tam mają po 100m2 i tego nikt nie widzi. prąd pociągnięty, woda a kanaliza idzie w glebę. Za takich cwaniaków warto się wziąć - wypieprzyć i nałożyć porządne kary. Ludzie płacą ogromne kwoty aby mieć kawałek ziemi a Te darmozjady kombinują.
Na jasieniu jest od cholery samowoli budowlanej gdzie działki ogrodowe zamieniają się w działki budowlane. Ludzie tam mają po 100m2 i tego nikt nie widzi. prąd pociągnięty, woda a kanaliza idzie w glebę. Za takich cwaniaków warto się wziąć - wypieprzyć i nałożyć porządne kary. Ludzie płacą ogromne kwoty aby mieć kawałek ziemi a Te darmozjady kombinują.
Nie działki a ogród...
Działka to ten kawałek gruntu przydzielony działkowcowi, całość to ogród, ogrodem zarządza zarząd wybrany głosowaniem na walnym zebraniu.
Jak zarząd nie spełnia swojej roli to jest tak jak na Jasieniu.
Za duże altany to jedno ale co ma do tego prąd i woda? Sierpami mają trawę kosić i wiaderkiem z jeziora nosić?
Jak zarząd nie spełnia swojej roli to jest tak jak na Jasieniu.
Za duże altany to jedno ale co ma do tego prąd i woda? Sierpami mają trawę kosić i wiaderkiem z jeziora nosić?
Do pieprzonego zazdrośnika.
A w czym ci to kurnia podły, mały człowieczku przeszkadza? Nie stać cię na podobne rozwiązania to oko ci gnije? Żal d*psko ściska? Proponuję zakup maści na ból d*py. To groszowa sprawa, więc możesz sobie nawet na dwie tubki pozwolić. Tak na zapas. Może przejdzie, chyba że to nie nabyte a z mlekiem matki wyssane. Na całym świecie pełno podobnych tobie - zazdrosnych, zawistnych i zakompleksionych ludzi, ale w Polsce jakoś rzeczywiście spotyka się ich wyjątkowo często.
Nie ma problemu...
na stronach Zarządów PZD są regulaminy obowiązujące w PZD, regulamin dokładnie stanowi jak ma wyglądać zagospodarowanie działki, wymiary altanki.
Jeśli wymiary oferowanego do sprzedaży domku sa większe niz przewiduje to regulamin to oczywiście jest to samowola i podlega zgłoszeniu do odpowiednich organów.
Jeśli wymiary oferowanego do sprzedaży domku sa większe niz przewiduje to regulamin to oczywiście jest to samowola i podlega zgłoszeniu do odpowiednich organów.
akurat wiem doskonale...nie martw sie:):):)
Rosną u mnie w ogrodzie przy WLASNYM domu!!! I wiele innych ...takze nie zgrywaj takiego znawcę, a mieszkających na działkach powinno się wykurzyć jak szczury z kanału! Gdzie jest prawo budowlane i temat samowoli budowlanej!!!! To jest jakas kpina...i pisze ze zasadzil kilka tui :):):) i niby inwestycje:) SMIECHU WARTE:):):)
emeryci
Skoro działkę może sobie kupić każdy, jak widać z artykułu to handel kwitnie i artykuł podpowiada jak korzystnie każdy może to zrobić i jak widać jest to legalne więc nie piszcie tak znowu o biednych emerytach. To jest zwykły handel działkami, te nasadzenia są tylko pretekstem. Kupuję, jestem młody i natychmiast wszystko wycinam bo chcę rekreację a nie warzywa i pracę na działce. Jak kupię to nic nikomu do tego czy mam trawę czy pietruszkę.
zasada przejmowania ogrodkow na wlasnosc
na podstawie kolezanki pana pewnego prezydenta miasta...
Są ogródki działkowe - jest zarząd i prezes, otrzymujemy przydzial - lub kupujemy za np 10.000zł -kupujemy kilka działek obok siebie, dogadujemy sie w miedzyczasie z prezesem który zezwala na odłączenie ww z działek i wtedy (po ukladzie) stajemy w drzwiach urzedu gdzie
NAGLE działki przechodzą w uzytkowanie wieczyste ALE! juz na konkretna osobe- w mapach sa nadal dzialki ogrodnicze, faktycznie na wieczyste, mozemy tam postawic 35m na poziomie + poddasze uzytkowe ale mamy kilka dzialek obok , ktore łączymy w taki sposob iz otrzymujemy ok 100m budynku na 2działki - czesto w miejscach gdzie jedynie mozna pomarzyc..... no i coz kosztowalo nas to 20% wartosci a mamy wieczyste i pieknie polozone dzialki
Są ogródki działkowe - jest zarząd i prezes, otrzymujemy przydzial - lub kupujemy za np 10.000zł -kupujemy kilka działek obok siebie, dogadujemy sie w miedzyczasie z prezesem który zezwala na odłączenie ww z działek i wtedy (po ukladzie) stajemy w drzwiach urzedu gdzie
NAGLE działki przechodzą w uzytkowanie wieczyste ALE! juz na konkretna osobe- w mapach sa nadal dzialki ogrodnicze, faktycznie na wieczyste, mozemy tam postawic 35m na poziomie + poddasze uzytkowe ale mamy kilka dzialek obok , ktore łączymy w taki sposob iz otrzymujemy ok 100m budynku na 2działki - czesto w miejscach gdzie jedynie mozna pomarzyc..... no i coz kosztowalo nas to 20% wartosci a mamy wieczyste i pieknie polozone dzialki
Działka z Wsięgą Wieczystą
Na jakich zasadach sprzedaje się działkę, którą zarządza stowarzyszenie bez PZD. Cały grunt ROD jest wykupiony i ma wspólną KW. Właścicielami są działkowy czyli członkowie stowarzyszenia, czyli niczego od nikogo nie dzierżawy. Tutaj umowa przeniesienia praw jest bez sensu. Czyli jaka?
re
To co znajduje się na powierzchni, w jakim stanie jest budynek, jak daleko macie do wyjazdu z terenu, czy da się jakoś normalnie dotrzeć na działkę kiedy trzeba będzie coś z niej wywieźć. A tak jak wszystkim kupującym działki i tutaj radzę zrobienie raportu OnGeo. Może akurat w przypadku ogródków działkowych nie można się spodziewać specjalnych sensacji, ale w ten sposób właśnie można zdobyć wiele info na temat działki. Zresztą zerknijcie na przykład takiego raportu - https://goo.gl/YO413H
Uwaga sąsiedzi
Kupując działkę trzeba sprawdzić czy działki nie są zagrożone likwidacją ,uważać na okazje często to znak że ludzie pozbywają się działek bo wiedzą że są zagrożone .Tak jest u mnie znalazł się właściciel gruntu na którym jest część ogrodów żąda zwrotu .W takiej sytuacji nie wiem nawet czy ludzie dostaną jakieś odszkodowanie .
Druga istotna sprawa to sąsiedzi .Rok temu zmienili mi się sąsiedzi po starszej pani działkę kupili młodzi ludzie którzy postawili przyczepę mieszkalną i mieszkają w niej cały rok /wiem nie wolno ale co z tego jak mają poparcie zarządu oczywiście nieoficjalne/.Wylewanie brudnej wody z pralki tuż przy granicy z moją działką ,spalanie śmieci w kominku itp "atrakcje".Przyjrzeć się sąsiednim działką ,działka wiele mówi o jej właścicielach. Mam działkę od 18 wcześniej była własnością rodziny .Zaczynam być przeciwnikiem działek ,powinny być zlikwidowane ustawa spowodowała że coraz więcej ludzi traktuje działki jak miejsce zamieszkania w końcu domek 35 m to ładna kawalerka i to z ogrodem .A zanieczyszczanie gleby co to kogo obchodzi .Przykre .
Druga istotna sprawa to sąsiedzi .Rok temu zmienili mi się sąsiedzi po starszej pani działkę kupili młodzi ludzie którzy postawili przyczepę mieszkalną i mieszkają w niej cały rok /wiem nie wolno ale co z tego jak mają poparcie zarządu oczywiście nieoficjalne/.Wylewanie brudnej wody z pralki tuż przy granicy z moją działką ,spalanie śmieci w kominku itp "atrakcje".Przyjrzeć się sąsiednim działką ,działka wiele mówi o jej właścicielach. Mam działkę od 18 wcześniej była własnością rodziny .Zaczynam być przeciwnikiem działek ,powinny być zlikwidowane ustawa spowodowała że coraz więcej ludzi traktuje działki jak miejsce zamieszkania w końcu domek 35 m to ładna kawalerka i to z ogrodem .A zanieczyszczanie gleby co to kogo obchodzi .Przykre .
kupić
Chcieliśmy z mężem mieć działkę udaliśmy się do zarządcy ogrodów działkowych który pokazał nam jedna z działek na której znajdowała się mała altanka i stwierdził że możemy ją mieć za tysiąc zł i kilka dodatkowych opłat np za śmieci itd łącznie wypełnił nam 3 inne druki i kazał zapłacić po wpłacie działka ma być nasza. Łącznie na liczył 1400zl
Czy należy zapłacić czy chce nas oszukać?
Czy należy zapłacić czy chce nas oszukać?
re
Kiedy my szukaliśmy działki, najważniejszymi kryteriami było odległość od zamieszkania i altanka, która stała na tej działce. Fakt, było jeszcze kilka dodatkowych kryteriów, jak czy jest kompostownik (chociaż to akurat można kupić w choćby Dom i Woda), czy jest wystarczająco dużo miejsca na kilka grządek, na jakieś pole z trawą żeby można było sobie grillować w spokoju. Dla mnie jeszcze ważne było jacy są sąsiedzi, którzy udali nam się akurat bardzo fajni jak się później okazało :D