Odpowiadasz na:

Re: LAŃCUCH: Rohloff, Wippermann czy może Shimano?

Moim zdaniem zrywanie lancucha to tylko efekt zlego skucia lancucha lub nieprawidlowa obsluga przezutek sam zerwalem kiedys na bazantarni w ciagu jednych zawodow dwa razy lancuch i to nie dlatego... rozwiń

Moim zdaniem zrywanie lancucha to tylko efekt zlego skucia lancucha lub nieprawidlowa obsluga przezutek sam zerwalem kiedys na bazantarni w ciagu jednych zawodow dwa razy lancuch i to nie dlatego ze mialem dobra noge tylko dla tego ze niepotrafilem dobrze skuc lancucha.Co do zywotnosci napendu to jezdze na osprzecie XT i wydaje mi sie ze jest to optymalny osprzet dla amatora uzywam dwuch lancuchow i jestem zadowolony z tego rozwiazania.to samo zastosowalem w swojej szosowce i tez niemoge zlego slowa powiedziec.Wydaje mi sie ze wzystkie lancuchy danych firm sa dobre tylko trzeba sie poprostu umiec z nimi obchodzic i odpowiednio dopasowac do swoich potrzeb , niedajmy sie poniesc i nieprzesadzajmy.

zobacz wątek
17 lat temu
~delZ

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry