La serva padrona

Wszyscy dali z siebie wszystko i to sprawiło, że słuchało sie i oglądało wyśmienicie!!

Pomimo kiepskiej widoczności w czasie premiery wersji oryginalnej (byłem w 5 rzędzie) minimalnie bardziej podobała mi sie własnie ta wersja (ładnie sie spisała akompaniatorka).

ogólnie z****ioza!

no tak, całkiem nie zły spektakl.Druga część bąbowa! Pierwsza również nie z gorsza z tym że tak: Lempie brakowało pikanterii, takiej męskości.Fabrello za mało kokieteryjna.Kruk miał za mało kwestii wię ciężko ocenić, acz kolwiek gdyby nie on miałabym wątpliwości co do gatunku tego spektaklu.Podobno komedia?Generalnie spektakl jest nie zły!! Gratulacje!! i zapraszam

Spektakl na pewno jest zajefajny bo za każdym razem jak chcę iść to NIE MA BILETÓW!!!! albo nie mam refleksu,albo bilety obstawiane miesiąc przed...nic dziwnego że się ludziska pchają wkońcu REŻYSER:Dorota Kolak...

Mialem okazje 27.08.2005 zobaczyć La Serva Padrone z obsadą: Anna Fabrello, Piotr Lempa, Leszek Kruk. Piotr Lempa (Uberto) bardzo ciekawy barwa, z małymi załamaniami głosu, ale nie jest to problem znaczący, świetny aktorsko. Osoba napewno godna uwagi!!!. Anna Febrello (Serpina) nie jest to może wielki głos, ale warto posłuchać, w roli czuje sie dobrze. Vespone - rola drugoplanowa, ale znaczącą dla całości. Bardzo polecam młodym ludziom. Przedsatwienie trwa 2 godzin, w czasie których na pewno słuchacz nie będzie miał czasu się nudzić.

szkoda ,że nie zobaczymy już Pani Jagny.No,ale dobra!Co o tym sądzę?Wersja "nowoczesna"OK.ale klasyczna to nuda 100% uratować to może tylko"więcej ciala"Pani solistki a jest na co popatrzeć.

Szkoda,że w tym przedstawieniu nie wystąpi już Jagna Jędrzyńska. Partia Serpiny wymaga nie tylko talentu i warsztatu wokalnego,ale również umiejętności aktorskich i pewnego zacięcia komediowego.A wszystkie te zalety posiada niewątpliwie Jagna Jędrzyńska.Szkoda,że odeszła z opery i nie zobaczymy jej w tym przedstawieniu i w paru jeszcze innych,w których występowała.

Byłam 19.04.2006 po raz drugi na "La serva padrona", i jeśli Bóg da - to na pewno nie po raz ostatni!!!!!!!!!!! Jestem zauroczona odtwórcami głównych ról: Anną Fabrello i Piotrem Lempą. Byłam na premierze, i teraz ponownie.Wrażenia fantastyczne. Aktorstwo rewelacyjne, podobnie jak wokal. Gratuluję i dziękuję za wspaniałe przeżycia artystyczne. Jak przeczytałam rok temu w prasie, że Piotruś Lempa "ucieka" nam do Londynu, chciało mi się płakać :((((((((. Cieszę się, że o nas (bywalcach Opery Bałtyckiej) nie zapomina, a Opera nie zapomina o nim!. Zresztą - nie sposób zapomnieć o NIM! Pozdrawiam gorąco. Życzę zdrowia i sił do dalszej pracy nad głosem. Dobrych i życzliwych ludzi obok. Radości, (przynajmniej takiej, jaką odczuwamy słuchając Twojego głosu) i humoru na mgliste, deszczowe londyńskie dzionki. :))))))))))))))))))))))))))))