Re: Lampa do roweru - migająca czy światło ciągłe?
Bylem wczoraj. One mówią niezrozumiale. Wielu rowerzystów to obciślaki, wielu w kaskach. Idealizujesz Oslo, a ja w dwa dni odwiedziłem Oslo i Kopenhage. Nie ma porównania, przy Kopenhadze Oslo...
rozwiń
Bylem wczoraj. One mówią niezrozumiale. Wielu rowerzystów to obciślaki, wielu w kaskach. Idealizujesz Oslo, a ja w dwa dni odwiedziłem Oslo i Kopenhage. Nie ma porównania, przy Kopenhadze Oslo wypada jak Gdynia przy Gdańsku, choć oczywiście przy Gdańsku Oslo wypada dużo lepiej. Rowerostrada wkoło zatoki - imponująca. Z wynalazków - zamknięty w pudło poziom, który wyprzedzał samochody nietkwiące w korku. A w Kopenhadze wynalazków duzo więcej. Towarowce. Pajęcze dziwolągi w Christianii, taksówki i rowery ślubne. Dużo różnych.
Natomiast podwójne krawężniki w Kopenhadze... oddzielające jezdnię samochodów od DDR a DDR od chodnika. Bez tego drogiego czerwonego asfaltu. Tanie, proste i działa. Dlaczego u nas się nie da?
Lamp wielu rowerów w Oslo nie ma. W ogóle. Ale po zmroku nie jeździłem. Za mało zmroku o tej porze roku.
zobacz wątek