Re: Lampa do roweru - migająca czy światło ciągłe?
Widziałem przecież.
Liczba rowerzystów ma znaczenie, ale tylko jako impuls dla władz Miast. Potem musi nastąpić pranie mózgów szoferom. Szczegółów nie podam, ale coś takiego było np. 30 lat...
rozwiń
Widziałem przecież.
Liczba rowerzystów ma znaczenie, ale tylko jako impuls dla władz Miast. Potem musi nastąpić pranie mózgów szoferom. Szczegółów nie podam, ale coś takiego było np. 30 lat temu w Monachium, że zapanowała opinia, iż rower to święta krowa i najmniejsze dotknięcie go przez samochód kończy natychmiast karierę szofera bez dochodzenia winy. Podobna akcja uświadamiająca w ramach "Walkable London"? była później w Londynie. Poza tym ja absolutnie nie jestem wrogiem pieszych, w Londynie nauczyłem się jeździć wolniutko w niedzielnych tłumach pieszorowerowych nad Tamizą. U nas większość pieszych łażących po ddr robi to z czystej cielęcej nieświadomości. Oni nauczą się sami. Szoferzy nie.
zobacz wątek