Widok
Lance Armstrong - facet "z" jajami
No wlasnie, tak jak w temacie. Szosa i golenie nóg mnie raczej nie interesuje, ale podziwiam tego faceta, tym bardziej, ze mial klopoty zdrowotne, ale to nie stanowilo dla niego przeszkody. Zastanawiam sie tylko na co on byl chory bo niektorzy twierdzą ze miał raka i mu "conieco" wycieli. To jest prawda? Pytanie do asfaltowych śmigaczy;) A jezeli tak to czy było to związane z jazda na rowerze?!
Karlos zapraszam do ksiegarni po ksiazke:) I jedna i druga. a jesli juz pytasz to mowie. mial raka jader z przerzutami do pluc i mozgu, wycieli mu jedno jadra. a co do zwiazku choroby z kolarstwem to Armstrong twierdzi, ze w jakis sposob sa one ze soba polaczone. moze nie konkretnie poczatek choroby wzial sie od jazdy na rowerze( sam watpie w to ze od jazdy na rowerze mozna dostac raka jader) byl to raczej przypadek. Ale mowi tez ze przez dazenie do "doskonalosci" na rowerze zapomnial o wlasnyych problemach i ignorowal je, dlatego tez z poczatku nie zauwazal i ignorowal objawy choroby.
Pierwsza książka ma tytuł " Mój powrót do życia " i jest sprawozdaniem z walki z chorobą , walki wygranej choć szanse na sukces były minimalne . Kolarstwa w tej książce jest niewiele .Druga książka ( jestem w trakcie czytania ) " Liczy się każda sekunda " jest poświęcona w dużo większym stopniu naszemu sportowi . Książki można dostać w każdej większej księgarni np . w Empiku . Miłej lektury .