Widok

Lang Chodzież - relacja KK Trek Gdynia.

Rowery Temat dostępny też na forum:
Dziś na stronie KK Trek przeczytałem:
"Podsumowując te zawody, trzeba przyznać, że sporo nam brakuje do czołówki krajowej. Jednak ciężko przygotować się tak wymagających zawodów, uczestnicząc w lokalnych Bike Tourach, na których startuje po kilkanaście osób, a sędziowie ograniczają dystans do 3 kółek, żeby zawodnicy się nie zmęczyli."

Panowie halo !!! przecież na BT w Chyloni dystans został skrócony do 3 kółek na waszą prośbę !!! Szczerze życzę Wam jak najwięcej sukcesów na arenie ogólnopolskiej ale jak czytam takie rzeczy to naprawdę wiele tracicie w moich oczach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
BT w koncu jest dla amatorow, a jak bedzie 15 kółek to juz w ogole bedzie startowac te same kilkanascie osob...W koncu nie ma obowiazku startu;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skoro temat został już poruszony dorzucę coś od siebie. Całkowicie zgadzam się z Sebą i jak już kiedyś tutaj napisałem ,że kibicuję wam i życzę sukcesów, dalej będę to robić, bo nie chodzi o rzucanie kłód pod nogi i wyzwiska . Smuci mnie jednak fakt taki, że czytając te relacje, czuję sie jakbym czytał zeznania z komisji afery Rywina! W ostatnio napisanej relacji z pierwszej edycji BT można było przeczytać :
"Pętla...umożliwiała przeprowadzenie wymagającego wyścigu. Organizatorzy również stanęli na wysokości zadania, prowadząc całą imprezę wręcz wzorowo. Jeśli w przyszłości uda im się jeszcze zniwelować poślizgi czasowe w puszczaniu poszczególnych kat. wiekowych, to będą mogli myśleć o konkurencji dla Langa. W tym roku w Chyloni frekwencja była bardzo dobra..". Tutaj można się pogubić, o co tak naprawdę wam chodzi. Rozumiem, że piszecie pod sponsora i żeby wyglądało że jesteście lepsi niż naprawdę jesteście. Ale szanujcie się i nie piszcie takich rzeczy. Mam rozumieć, że teraz nie macie zamiaru startować w takich marnych zawodach, bo nagle wam się zmieniła opinia? Według mnie to było naprawdę nie wporządku wobec wielu, którzy to przeczytali i którzy wam kibicują. Wiele tracicie w takim zachowaniu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na stronie trek napisano:
"Jednak ciężko przygotować się tak wymagających zawodów, uczestnicząc w lokalnych Bike Tourach, na których startuje po kilkanaście osób, a sędziowie ograniczają dystans do 3 kółek, żeby zawodnicy się nie zmęczyli. Mam nadzieję, że uda się wyciągnąć wartościowe wnioski"

Ale kto ma wyciągnąc te wnioski??? Sędziowie na Biketourach, którzy mają dawać wam 5 kółek, żebyście lepiej wypadali na Langu?

Ostatnie 2 zdania tej relacji mozna odczytać tak:
Nasi zawodnicy bardzo słabo wypadli na Skoda Auto w Chodziezy. A wszystko przez sędziów na biketourach, którzy ograniczaja dystanse i przez to zawodnicy Trek Gdynia nie są w pełni przygotowani do startów na arenie ogólnopolskiej.

A tak poza tym to gratulacje za starty w Karpaczu. Bo tam juz chyba nie było tak najgorzej.
Życzę aby w najbliższy weekend było dużo lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo dobrze, że ten temat został poruszony. Pozwolę sobie o zabranie głosu.
1. Startowałem w tych zawodach w kat. 30-45. Organizator określił, że ścigamy się na dystansie 3 kółek. Na minutę przed startem podchodzi do mnie sędzia i mówi: jak chcecie mniej, to krzyczcie przed startem, żeby skrócić do 2! Moim zdaniem to skandal. Jest określone, że 3 dla juniorów, 3 dla masters i 4-5 dla elity, to ma tyle być. To samo było w Elblągu na IV edycji. Elita miała mieć 5 kółek, a pojechali 3, tyle co mastesi. Uważam, że to nie jest dobre.
2. Zawody są po to by się ścigać, więc się ścigajmy. Jak mają swój wyścig określić kobiety elita, które w Gdański i Gdyni mają 1 pętlę! Czy to jest wyścig? Uważam, że dla kobiet i masters II powinny być 2 kółka.
3. Po wyścigu rozmawiałem z organizatorem i on nic nie wiedział, że dystanse zostały skrócone przez sędziego. Z boku wyglądało to tak, jak gdyby komuś śpieszyło się do domu, dlatego skracał ilość kółek.
4. Zgadzam się z Michem, nie może to być 15 kółek i nikt chyba z zawodników o tym nie mówi. Wiadomo, że zawodnicy chcą trasą wymagającą i długą, a amatorzy wręcz odwrotnie. Dlatego trzeba to wypośrodkować, by wszyscy byli szczęśliwi. Wedle tego założenia wyznaczałem trasą na Chyloni. Miała 2 wymagające podjazdy, które ponoć się podobały. W tych zawodach startowali też moi uczniowie (pierwszy raz w zawodach) i też im się podobało. Moim zdaniem kobiety i masters II powinni mieć 2 kółka, juniorzy i masters 3 kółka, a elita 5. To jest idealnie, bo kto jest słaby i tak dostanie dubla, więc będzie miał nieco mniej do przejechania.
5. Uwaga do Szaka: wiele osób startujących od lat w gdyńskiej imprezie mówi, że poziom organizacyjny idzie do góry. Dlatego w relacji to napisałem, jednoczenie nie chciałem pisać ostro, że sędziowie dają ciała z poślizgami czasowymi. Nadmieniłem ten fakt delikatnie.
[] Tego zdania akurat nie rozumiem. Coś ci się pomyliło. Wystarczy wykonać telefon do GOSiRu i zapytać jaki klub pomaga w promocji Grand Prix MTB, może Flota?. Jestem w stałym kontakcie z organizatorami, wielokrotnie udzielałem się w temacie tego cyklu, próbowałem pozyskać sponsorów, promowałem go na forach sportowych, by zwiększyć frekwencje, zachęcałem swoich uczniów do startu (na Chyloni startowało 8 osób, byłoby więcej, ale nie wszyscy załatwili sobie kaski). Moja ambicją jest pomóc GOSiRowi, aby nasze Grand Prix było najlepszą imprezą na Polskę północą. A co ty Szak zrobiłeś dla tej imprezy?
6. Przepraszam za wnioski z Langa, ale taka jest prawda. Na południu kraju klubów kolarski jest setki, u nas kilka!!! Na południu jest sporo imprez XC, gdzie można powalczyć na wysokim poziomie. U nas mamy 4 imprezy w Gdyni, 3 w Gdański i 3 w Elblągu. Dlatego walczę, aby poziom tras i obsada lokalnych imprez nieco się podniósł. Oczywiście tak jak sugerujecie, z zachowaniem zdrowego rozsądku. Dlatego zamiast krytykować mnie za inicjatywę, lepiej podyskutować o błędach i wyciągnąć wnioski jak uatrakcyjnić nasz Tour!

Rafał
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do skrócenia trasy w Chylonii to ja walczyłem o to z sędziami.
A chodziło o to, że duzo zawodników od razu po wyścigu pakowało rowery i jechali do Warszawy na maraton. Gdyby start odbył sie o NORMALNEJ godzinie scigalibysmy sie na 4 - 5 okrążeniach. Niestety, dystans trzeba było skrócić, kazde pol godziny było dla nas na wage złota, chcielismy sie po prostu wyspać przed maratonem i dojechać o normalnej godzinie do Warszawy.

Jeżeli chodzi o Langa w Chodzieży to po prostu nam nie wyszedł, czasami tak jest że bardzo chcesz a nie idzie. Ponad połowa trasy była nieprzejezdna, wiecznie dawanie z buta doprowadzało mnie do szału, biegaczem to ja wybitnym nie jestem dlatego taka pozycja a nie inna. Nie mam zamiaru sie tłumaczyć, trasa była taka sama dla każdego zawodnika, jedni lubią biegać, inni nie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sławekxc napisał:

> Co do skrócenia trasy w Chylonii to ja walczyłem o to z
> sędziami.
> A chodziło o to, że duzo zawodników od razu po wyścigu pakowało
> rowery i jechali do Warszawy na maraton. Gdyby start odbył sie
> o NORMALNEJ godzinie scigalibysmy sie na 4 - 5 okrążeniach.
> Niestety, dystans trzeba było skrócić, kazde pol godziny było
> dla nas na wage złota, chcielismy sie po prostu wyspać przed
> maratonem i dojechać o normalnej godzinie do Warszawy.

Właśnie o to mi chodziło. Dobrze rozumiem, że mieliście rozsądne powody aby prosić o skrócenie wyścigu dlatego i ja byłem za. Nie mniej jednak gdy na Waszą wyraźną prośbę sędziowie i inni zawodnicy idą Wam na rękę skracając wyścig a potem na Waszej stronce czytamy, że sędziowie skracają wyścigi i przez to nie możecie się należycie do Langa przygotować to jest to mocno nie w porządku. Zamiast słów podziękowania dostajemy baty :-(

> Jeżeli chodzi o Langa w Chodzieży to po prostu nam nie wyszedł,
> czasami tak jest że bardzo chcesz a nie idzie. Ponad połowa
> trasy była nieprzejezdna, wiecznie dawanie z buta doprowadzało
> mnie do szału, biegaczem to ja wybitnym nie jestem dlatego taka
> pozycja a nie inna. Nie mam zamiaru sie tłumaczyć, trasa była
> taka sama dla każdego zawodnika, jedni lubią biegać, inni nie.

Doceniam tą wypowiedź i cieszę się, że nie wszyscy podpisujecie się pod tym co znalazło się na Waszej stronce. Każdy startujący w wyścigach wie, że nie zawsze wszystko jest tak jak by się chciało i gdyby to co napisałeś znalazło się na Waszej stronce pokazali byście klasę a tak niesmak pozostaje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja wypowiedź (newsy na naszej stronie) odnośnie skracania trasy przez sędziów dotyczy „lokalnych Bike Tourów” czyli nie tylko Gdyni, gdyż to samo dzieje się w Elblągu (w Gdańsku trasy są krótkie z założenia). Nie dotyczy to tylko i wyłącznie tej jednej imprezy, do w ubiegłym roku sędzia poskracał trasy tuż przed startem dwukrotnie (w mojej kat.). uważam, że to jest niedopuszczalne. Sędzia poszedł na rękę moim zawodnikom, choć nie powinien (na bank kilka osób się wkurzyło). Inna rzecz, że zawody miały tradycyjny półgodzinny poślizg i faktycznie ten czas im się przydał w podróży do Warszawy.

Do tego chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz.
Na zawodach w Chyloni startowały 3 kobiety w elicie (same zawodniczki). Po 5 minutach wszystkie jechały oddzielnie. Po tym taka zawodniczka jedzie na Langa, gdzie na starcie jest 40 osób i nie wie co się dzieje! Dlaczego nie można puścić tych 3 zawodniczek razem z mastersami i juniorami? Bardzo często jest to podobny poziom i miałyby przynajmniej z kim rywalizować.

Rafał
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nikt nie ma pretensji o wynik! Nikt też nie czepia się Ciebie, Rafał o to, że promujesz nasze imprezy, bo to świetnie że jest coraz lepiej i coraz więcej osób startuje. Chodzi o to co było napisane w relacji...Jeśli masz ogromną chęć abym, się wyspowiadał z moich poczynań w sprawie promocji to powiem, że od roku w BT regularnie pojawiają się osoby od nas aby porobić zdjęcia i wystartować! Jeśli uważasz, że namówienie zjazdowca na udział w wyścigu XC to za mało, to przykro mi. Nie chodzi o to kto zrobi lepszą promocję, kto nagra lepszych sponsorów, kto namówi więcej znajomych na udział w wyścigu. Wiem, że przez obsuwę czasową, wszystko się popsuło, niektórzy w czasie trwania wyścigu schodzili z trasy bo się śpieszyli, a wam śpieszyło się na maraton. Ja to wszystko rozumiem. Ale dlaczego w takim układzie przeczytałem, że organizacja była super och i ach? A teraz że jednak nie jest tak och i ach?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I żeby nie było że mam pretensje do Was, każdego z osobna. Nie podoba się tylko relacja i to, że tak w tej relacji potraktowano uczestników BT. To co napisał Sławek jest na poziomie i tak można by to na spokojnie napisać a nie mydlić oczu... Mam nadzieję, że dyskusja zmieni coś na lepsze w przyszłych relacjach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I bardzo dobrze, że się włączasz. Od 2 lat jestem propagatorem MTB na Wybrzeżu i chciałbym aby powstawały kolejne klubu lub nieformalne grupy MTB. Im więcej nas tym lepiej dyscyplina będzie postrzegana, tym lepsze media będą wchodziły, tym łatwiej o sponsorów.
Co do mojej wypowiedzi częściowo napisałem wyżej.
Moim zdaniem było och i ach (pomijając obsuw czasowy, który wnerwił bardziej zawodników, którzy nie mogli wcelować z rozgrzewką).
Mój komentarz odnoście słabej postawy na Langu to nie była krytyka samej imprezy. To było stwierdzenie faktu dlaczego zawodnicy z Wybrzeża na starcie mają w plecy. Bo na południu jest więcej klubów, więcej imprez o wyższą stawkę, bliżej do Czech, Austrii, Szwajcarii gdzie można się ścigać na wysokim poziomie. Jedyne co my możemy zrobić, to powalczyć aby nasze 3 cykle (Gdynia, Gdańsk i Elbląg) były lepiej obsadzone i trasy bardziej wymagające. Czy teraz jest jasne co miałem na myśli?

Rafał
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Chylonia

Ankieta do pracy dyplomowej (3 odpowiedzi)

Dzień dobry, prowadzę badania na temat zagrożenia przestępczością kradzieży i kradzieży z...

Praca chałupnicza Wisplast (4 odpowiedzi)

Zainteresowałam się firmą Wisplast z Gdyni ze względu na możliwość pracy chałupniczej. Jest kilka...

do góry