Re: Lang Chodzież - relacja KK Trek Gdynia.
Sławekxc napisał:
> Co do skrócenia trasy w Chylonii to ja walczyłem o to z
> sędziami.
> A chodziło o to, że duzo zawodników od razu po wyścigu pakowało
> rowery i...
rozwiń
Sławekxc napisał:
> Co do skrócenia trasy w Chylonii to ja walczyłem o to z
> sędziami.
> A chodziło o to, że duzo zawodników od razu po wyścigu pakowało
> rowery i jechali do Warszawy na maraton. Gdyby start odbył sie
> o NORMALNEJ godzinie scigalibysmy sie na 4 - 5 okrążeniach.
> Niestety, dystans trzeba było skrócić, kazde pol godziny było
> dla nas na wage złota, chcielismy sie po prostu wyspać przed
> maratonem i dojechać o normalnej godzinie do Warszawy.
Właśnie o to mi chodziło. Dobrze rozumiem, że mieliście rozsądne powody aby prosić o skrócenie wyścigu dlatego i ja byłem za. Nie mniej jednak gdy na Waszą wyraźną prośbę sędziowie i inni zawodnicy idą Wam na rękę skracając wyścig a potem na Waszej stronce czytamy, że sędziowie skracają wyścigi i przez to nie możecie się należycie do Langa przygotować to jest to mocno nie w porządku. Zamiast słów podziękowania dostajemy baty :-(
> Jeżeli chodzi o Langa w Chodzieży to po prostu nam nie wyszedł,
> czasami tak jest że bardzo chcesz a nie idzie. Ponad połowa
> trasy była nieprzejezdna, wiecznie dawanie z buta doprowadzało
> mnie do szału, biegaczem to ja wybitnym nie jestem dlatego taka
> pozycja a nie inna. Nie mam zamiaru sie tłumaczyć, trasa była
> taka sama dla każdego zawodnika, jedni lubią biegać, inni nie.
Doceniam tą wypowiedź i cieszę się, że nie wszyscy podpisujecie się pod tym co znalazło się na Waszej stronce. Każdy startujący w wyścigach wie, że nie zawsze wszystko jest tak jak by się chciało i gdyby to co napisałeś znalazło się na Waszej stronce pokazali byście klasę a tak niesmak pozostaje.
zobacz wątek