Odpowiadasz na:

Re: Latające mrówki

Drogi Mezgollu,

Niestety, Twoje spotkanie z mrówkami nie było - jak przypuszczałeś - bohaterską potyczką z mrówczym zwiadem, ale - o zgrozo - zbiorowym gwałtem napalonych mrówczych... rozwiń

Drogi Mezgollu,

Niestety, Twoje spotkanie z mrówkami nie było - jak przypuszczałeś - bohaterską potyczką z mrówczym zwiadem, ale - o zgrozo - zbiorowym gwałtem napalonych mrówczych trutniów dokonanym na Twojej Osobie. Swoją drogą, w tym kontekście, Twoja otwartość nabiera szczególnego znaczenia, jako że publicznie przyznałeś się, że napalony mrówczy samiec wpadł Ci w oko... ekhmmm... W najbliższym czasie pilnie obserwuj swój organizm, gdyż - jak uczy film "Mucha" - bliskie spotkania z owadami mogą mieć nieobliczalne następstwa...

zobacz wątek
17 lat temu
~nordic

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry