Widok

Lauren - ocena

Firemka która kiedyś potrafiła działać, a teraz udaje że jest. Płaci się im chyba tylko za to, żeby ktoś pobierał opłaty, tylko za co? Nie wiadomo...Żarówki nie wymienione, furtka standardowo uszkodzona, pracownicy obiecują-a nic z tego nie wynika. Kiedyś chociaż z księgowością szło się dogadać i robili co do nich należy, teraz "płać Pan i nie marudź. Takie koszty" - mniej więcej tak się z nimi rozmawia. A co z czego wynika to zapomnij. Odpowiedzi nie uzyskasz. Pozatrudniali młodych i nie ma z kim kompetentnym porozmawiać.
Słoma z butów wychodzi niezależnie do kogo zadzwonisz. Jeszcze jak cie mogę Pani Jolanta jak przypadkowo odbierze telefon to coś pomoże i doradzi, ale cała reszta bandy to jakaś pomyłka. Uciekajcie, jeśli nie chcecie tracić własnych pieniędzy i wyrzucać ich w błoto. Bo ani nie będzie zrobione to co powinno na korytarzu, ani nie dowiecie się za co płacicie. My już szukamy nowego administratora, bo nie płacimy za to aby ktoś nas obrażał i wywyrzszał się przez telefonu samemu nie wiedząc o czym mówi.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dzień dobry, proszę o informację jakiej nieruchomości dotyczą Pana zastrzeżenia. Ponieważ wszyscy pracownicy przedstawiają się proszę o wskazanie osoby, która nie udzieliła Panu stosownych wyjaśnień, i jak Pan wskazuje-obraziła Pana.
Z poważaniem
Monika Lauterbach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zgadzam się z tą opinią. W naszej wspólnocie doświadczamy tego samego. Robiąc wywiad na innych osiedlach zarządzanych przez Aktum są bardzo podobne zdania.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Też sie zgadzam. Zeszli na psy, nie ma z kim rozmawiać tylko pretensje w głosie jak o cokolwiek poprosisz lub zapytasz. A z drugiej strony głos bardzo młodej kobiety, albo pisk administratora...
Powinieneś przeprosić za to że żyjesz. Coś u nich poszło bardzo nie tak, ale już chyba znaleźliśmy powód problemu. Jak przejżysz internet, to co chwila mają nowe ogłoszenia o prace. Zamiast dbać o starych doświadczonych pracowników z którymi można było się dogadać, pozatrudniali nowych pewnie młodych bo taniej....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W końcu ktoś napisał prawde. Z naszą księgową próbowałam się dogadać kilkukrotnie, ale mam do czynienia z jakąś młodą osóbką -panią Paulinę(chyba prosto po szkole średniej) udającą najmądrzejszą i wyszczekaną do granic możliwości; ale wytłumaczyć logicznie nie potrafi skąd wynika cena. Z poprzednią było zdecydowanie łatwiej się dogadać-przymnajmniej byłakompetentna.

Do kompletu mamy administratora Pana Adama który obiecuje, że dokumenty już mam w skrzynce, a czekam na nie jeszcze z tydzień albo wcale ichnie ma. Jak spotkałam administratora, to też jest to młody chłopak. Ale tak, prawdą jest że ludzie młodsi-są tańsi. Tylko czemu właściele Aktum nie widzą, że przy tym oni akurat zatrudnili bezczelnych ludzi z pokolenia "z", które uważają że są nieomylne i wszystko im się należy... nie tędy droga. Sama prowadzę biznes i u mnie takie zachowania jak tej dwójki zajmującej się naszą nieruchomością od razu kończą się karą dyscyplinującą, a gdy ta nie skutkuje zwolnieniem.

Żyjemy w 21 wieku, gdzie światem rządzi popyt i decyzja klienta - gdy trafia na takie pyskuwki i bezczelność, odchodzi... no chyba że Aktum zależy na utracie klientów- bo z taką nieomylną obsługą są na najlepszej drodze ku temu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Generalnie gorzej niż my to Państwo raczej nie mają.
w tym roku to jakiś żart a nie obsługa. Najpierw mieliśmy księgową, która "nie miała czasu" i ryczała do słuchawki - aż czuliśmy się winni, że o cokolwiek pytamy.
Teraz dla odmiany mamy taką młodą kobietę, która wychodzi z założenia "Płać- nie pytaj - nie marudź" i jest obrażona na cały świat, jak o cokolwiek zapytasz....
gorzej już chyba trafić nie możemy... :(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
No w końcu ludzie piszą prawdę, a nie włażenie w d... i słodzenie bez podstaw. Nam tą firmę narzucił deweloper (niestety). Do pewnego czasu było nawet znośnie, oprócz niezbyt jasnych informacji otrzymywanych od administratora, ale szło się dogadać.
Teraz to już nie ogarniamy kto jest naszym księgowym (bo ilość zmian w tym roku przerosła najśmielsze oczekiwania). Generalnie wygląda to tak, że mniej więcej od połowy roku dzwoni się do nich i pyta kto się nami w sumie zajmuje (co chwila kto inny)

Wcześniej te ich rozliczenia były na czas. Zawsze szybko i czytelne, teraz to czekamy i czekamy, a wyjaśnić tez nie potrafią.
Ciekawe czy nastaną jeszcze czasy, że będą tam kompetentni ludzie, bo obecnie to nie ma z kim rozmawiać (albo obrażona na świat nastolatka z muchami w nosie, albo jąkała która nie wie o co pytasz...) śmiech na sali. Wolimy dzwonić do Pani Magdaleny nawet w sprawach księgowych, bo tam chociaż czegoś da się dowiedzieć (mimo, że to podobno nie jej działka, stara się pomagać i tłumaczy w miarę z sensem).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry