Re: Lazaro integral v2, kands maestro..
Jeździ się w miarę przyjemnie. Po początkowym super jednak coś zaczęło mi dokuczać - opór z tyłu jakiś wyczuwałem. Możliwe, że to za słabo napompowane koła (pod tym względem roweru nie przygotowali...
rozwiń
Jeździ się w miarę przyjemnie. Po początkowym super jednak coś zaczęło mi dokuczać - opór z tyłu jakiś wyczuwałem. Możliwe, że to za słabo napompowane koła (pod tym względem roweru nie przygotowali a sam nie wpadłem żeby sprawdzić jakie jest ciśnienie było, jedynie palcem sprawdzałem).
Z lakierem nie mam takich problemów jak Ty, choć 3 przejażdżki z łańcuchem i mam optarcie.
Jakieś skrzypienia z napędu się pojawiają od czasu do czasu, choć nic bardzo niepokojącego jedynie od wczoraj jakiś bardziej dziwny dźwięk dochodzi takiego "przytłumionego świerszcza".
No i amortyzatorem nie wiem jak się posługiwać + tylni błotnik to co dawniej.
Ale ogólnie rower odbieram pozytywnie, są te pewne mankamenty które jednak nie odbierają frajdy z jazdy. Prędkość większa niż zakładałem. Przeciętnie jeżdżę na ustawieniu 2 - 6(+/-1)
zobacz wątek