Re: Lęborski policjant pomógł matce w reanimacji niemowlęcia przez telefon
podzielam zdanie Gosi - takie są obowiązki policjanta :) przecież są przeszkoleni w udzielaniu pierwszej pomocy :)
Matka pewnie spanikowała - ale świetnie ją rozumiem, bo nasz...
rozwiń
podzielam zdanie Gosi - takie są obowiązki policjanta :) przecież są przeszkoleni w udzielaniu pierwszej pomocy :)
Matka pewnie spanikowała - ale świetnie ją rozumiem, bo nasz Gabryś też o mało nie umarł w 5 dobie życia...
tylko, że my dzięki zajęciom z SR wiedzieliśmy co trzeba zrobić :) no i były 3 dorosłe osoby w domu...
teraz byliśmy jeszcze raz na zajęciach z ratownikiem :) żeby sobie przypomnieć co i jak ;)
sprawy dokładnie nie znam - tzn. słyszałam tylko od różnych osób, że jakiś policjant uratował dziecko :)
w każdym razie - z własnego doświadczenia wiem, że nie warto dzwonić pod nr 112 :/ lepiej pod 999 :)
(pod 112 policjant przełączył mnie na pogotowie, a tam dyspozytorka kazała dzwonić do swojej przychodni po wyjazdowego pediatrę... chociaż dziecko przestało oddychać... pod 999 od razu wysłano karetkę)
zobacz wątek