Odra została przywleczona przez Ukraińców. Teraz jest nowa rzeczywistość, o której nie wolno mówić ze względów opisanych przez Orwella i Huxleya. Dla Niemców, Włochów czy Szwedów coś takiego jak...
rozwiń
Odra została przywleczona przez Ukraińców. Teraz jest nowa rzeczywistość, o której nie wolno mówić ze względów opisanych przez Orwella i Huxleya. Dla Niemców, Włochów czy Szwedów coś takiego jak odra staje się powoli dość błahym zagrożeniem w porównaniu z tym, co mogą przywlec ci, co właśnie biorą odwet za kolonializm i imperializm.
Nie ma co dywagować za bardzo. Choroba Heinego Medina została skutecznie wyeliminowana dzięki programom szczepień. Problem jest tylko tej natury, do kogo "należą" dzieci. Moim zdaniem jednak do rodziców, a nie do państwa. Zrobienie tutaj wyłomu jest bardzo niebezpieczne, bo tak się właśnie buduje totalitaryzm. Zatem nieszczepienie jest przeważnie złe, ale przymus szczepień również. Jak to pogodzić? Istnieje też NOP, więc jest kolejny argument przeciw przymusowi. Czy państwo może zmuszać kogolwiek do podejmowania ryzyka, choćby najmniejszego?
zobacz wątek