Leone na Zaspie? ABSOLUTNIE NIE!!!

~gosijka 94.78.186.*

(13 lat temu) 17 listopada 2011 o 16:36

Wcale nie jestem zadowolona z posiłku, który przywieziono mi do domu nie po 55 minutach (jak mówiła Pani przez telefon), a po 1,5 godziny! Zamówiłam pizze, która dojechała zimna, nie miała żadnego smaku, a ciasto nie było pięknego, złotobrązowego koloru tylko czarnego! Kulki ziemniaczane były ciepłe, ale nasiąknięte. Zamawiając je miałam nadzieję, że będą chrupiące (tylko takie wcześniej jadałam, ale teraz wiem, że inaczej też można je zrobić :/). Frytki były strasznie nasiąknięte tłuszczem, były koloru szarawego, a do tego były bardzo giętkie :/ Kilka lat temu często zamawiałam pizzę z Leone na Zaspie i wszystko było ok, teraz NIE POLECAM!

Moja ocena

Pizzeria Leone kategoria: Jedzenie na wynos

obsługa: 3

jakość potraw: 1

czas realizacji: 1

przystępność cen: 3

ocena ogólna: 2

2.0

* maksymalna ocena 6

Wczoraj (w niedzielę 14.10.2012 ) zamówiłam naleśniki z twarogiem konfiturą i orzechami i były pyszne tylko że mało co nie złamałam zęba o łupiny, które były wsypane na naleśniki razem z orzechami. Dodatkowo doliczono bez uprzedzenia niesłuszną opłatę za dowóz. Zadzwoniłam do leone i zapytałam co się stało że zapłaciłam więcej niż wynika z ulotki to mi Pani powiedziała że widocznie ktoś nabił za dojazd przez pomyłkę ale nie przeprosiła ani nie zaproponowała zniżki do kolejnego zamówienia. Zdziwiło mnie takie podejście do klienta. Dziś ponownie zamówiłam te naleśniki zgłaszając, że tym razem nie chcę orzechów na naleśnikach. Nie dość że czekałam na jedzenie 1.5h to naleśniki dojechały nie tylko bez orzechów ale i bez konfitury i były praktycznie bez nadzienia. Dostałam suche, puste naleśniki z ledwo widocznymi kleksami twarogu. Napisałam uwagę do leone ale została totalnie zlekceważona. Nie wiem jak oceniać to miejsce skoro jednego dnia to samo danie jest pyszne a drugiego oszukane i do niczego. 9.90zł za suchy naleśnik bez dodatków to za dużo ale tamten w niedzielę miał pyszne nadzienie w słusznej ilości
Może niech kucharz z niedzieli podszkoli tego z poniedziałku? Poprawcie się proszę!