Re: Lidl - Chylońska.
O rany !! Też miałam wątpliwą przyjemność z tym panem ! Jakiś czas temu byłam z mężem na zakupach. Przechodziliśmy obok stoiska z warzywami, przy którym stał wielki wór . Nie wiedząc wcześniej co...
rozwiń
O rany !! Też miałam wątpliwą przyjemność z tym panem ! Jakiś czas temu byłam z mężem na zakupach. Przechodziliśmy obok stoiska z warzywami, przy którym stał wielki wór . Nie wiedząc wcześniej co w nim jest nachyliłam się, zajrzałam, widząc orzechy pistacje poszłam dalej. Po chwili podchodzi do mnie Brodacz i mówi coś w stylu, że za tą degustację powinnam zapłacić ! Ja duże oczy, pytam o co chodzi. Mówi, ze widział jak zjadłam pistacje !
Przysięgam, ze nawet ręką nie dotknęłam ani tego worka ani orzechów !! Powiedziałam mu to a on, że tak każdy mówi. Mój Mąż się wkurzył i poprosił, by udowodnił nam, ze zjadłam orzechy bo na pewno jest zapis na monitoringu. Powiedział, że tym razem nam daruje i odszedł !! A my w szoku...
zobacz wątek