Widok
Linea
Składające się z zabudowy wielo- i jednorodzinnej osiedle Linea powstaje na styku dwóch dzielnic: Moreny i Jasienia, dzięki czemu przyszli mieszkańcy będą mogli korzystać z infrastruktury i komunikacji obu tych dzielnic. Są tu centra handlowe, szkoły, przedszkola, przychodnie oraz restauracje. Sklepy, punkty usługowe i kawiarnie powstać mają także na samym osiedlu.
Inwestycja jest dobrze ...
więcej
Inwestycja jest dobrze ...
więcej
Notoryczny brak ciepłej wody w domach, długa lista usterek
Jeśli myślicie nad szeregiem to na podstawie własnego doświadczenia stanowczo odradzam. deweloper do spółki z GPEC nie jest w stanie zapewnić ciepłej wody na czas nawet jednego prysznica - jeśli jesteście morsami i lubicie kąpiele w zimnej wodzie to domy szeregowe są dla Was, ale jeśli lubicie wodę cieplejszą niż temperatura ciała to tutaj jej nie znajdziecie. Niestety po pół roku od odbioru deweloper z projektantem, dostawcą węzła cieplnego oraz GPECem nie są w stanie rozwiązać naszego problemu.
Z przykrością stwierdzam, że niestety problem z wodą istnieje. Montaż zbiorników może i spowodował, że woda jest cieplejsza, jednak czas oczekiwania aż zacznie ona lecieć jest daleki od pożądanego. Ciekawa jestem, jakie będzie zużycie wody. Postawiony zbiornik zajmuje sporo miejsca w pomieszczeniu technicznym, a o jego montażu dowiedzieliśmy się mając już wykonaną zabudowę. Allcon niestety nie wyszedł z żadną propozycją rekompensaty ( a jednak zbiornik trochę powierzchni zajmuje, a u nas, ze względu na zabudowę, stoi prawie na środku pomieszczenia technicznego, w którym mamy pralkę, suszarkę, umywalkę; a za każdy metr tego pomieszczenia zapłaciliśmy normalną kwotę). Zamontowane odboje przy rynienkach retencyjnych na podjadzach są tak nieestetyczne, że bolą mnie oczy jak podjedżam pod dom, ale bez nich wjazd kołem auta do rynienki murowany. Czy nie można było zrobić estetycznych kratek? Same domy mają potencjał, ale jest wiele mniejszych i większych mankamentów, które ukształtowały moją opinię. Zaznaczę, że dzięki postawie Sąsiadów, którzy wprowadzili się wcześniej wiele z wad zostało już usuniętych ( za co bardzo im dziękujemy).A my nadal czekamy na jakiś ruch ze strony firmy Allcon- choćby w sprawie niewielkiej rekompensaty za zbiorniki- wszak są one wynikiem czyjegoś błędu i nie było ich w projekcie.
Niestety Allcon zamontował w szeregach IWC bez cyrkulacji wody użytkowej, tzn. bez pompy cyrkulacyjnej, która prowadzi się od zbiornika, do najdalej położonych punktów poboru c.w.u. W związku z tym na ciepłą wodę w łazienkach na piętrze czeka się dobrych kilka minut. Niestety, na tę chwilę, montaż takiej pompy, byłby rewolucją w domu, wiązałby się z kuciem ścian i jest po prostu niewykonalny. Tymczasem Allcon nie widzi problemu, tłumacząc, że nie mógł tego przewidzieć. I tak mamy być wdzięczni, że po czasie zamontowano nam zbiorniki wyrównujące (nasi Sąsiedzi przez długi czas w ogóle nie mieli ciepłej wody, zaledwie letnią). Jest mi bardzo przykro, nie tego oczekiwałam po domu za takie pieniądze. Myślałam, że firma zaproponuje jaką rekompensatę, tymczasem zostaliśmy zbyci, woda zimna nadal leci przez kilka minut, a rachunki rosną. Jeśli czyta to przedstawiciel firmy Allcon- pamiętajcie Państwo, że macie jeszcze w przyszłości kilkanaście szeregów do sprzedania. Wystarczyłaby niewielka rzecz, nawet mail z przeprosinami, byśmy poczuli się lepiej, a nawet tego zabrakło (i tak już nic nie zmieni sytuacji z wodą...). Allconie, nie tędy droga!
Okna bardzo dobrze tłumią dźwięk, więc przy zamkniętych nie słychać. Przy otwartych oczywiście słychać drogę osiedlową (na razie rzadko jeżdżą samochody) i tramwaje na Adamowicza, ale nie jest to uciążliwe. Siedząc latem na tarasie już bardzo słychać szum od Adamowicza jeśli jest duży ruch, co już jest uciążliwe i nieprzyjemne.
Ruch po drodze osiedlowej
Wyjazd z osiedla jest bardzo uciążliwy, bo drogi osiedlowe są strasznie wąskie. Garaż w moim bloku był projektowany chyba przez kogoś niezmotoryzowanego, kto z promieniem skrętu pojazdu zetknął się w teorii...
Widzę na tym osiedlu duży potencjał kolizyjny przy poruszaniu się po drodze. Plus parkowanie dostawczaków na miejscach ogólnodostępnych utrudnia minięcie się dwóch aut, nie wspominając o widoczności. To kwestia czasu, aż zacznie dochodzić do stłuczek.
Widzę na tym osiedlu duży potencjał kolizyjny przy poruszaniu się po drodze. Plus parkowanie dostawczaków na miejscach ogólnodostępnych utrudnia minięcie się dwóch aut, nie wspominając o widoczności. To kwestia czasu, aż zacznie dochodzić do stłuczek.
Osiedle drugiej kategorii
Nawet pracownicy Allconu wiedzą, że to ma być osiedle "po taniości", już przy odbiorze reprezentantka Allconu mi to powiedziała. Ciężko się tego słuchało po zakupie mieszkania za niemałe pieniądze.
Pod względem technicznym - materiały wykorzystane podczas budowy w większości były z najniższej półki cenowej, więc nie ma co się spodziewać fajerwerków. W moim mieszkaniu gładź odspajała się płatami podczas malowania, nadal to robi po półtora roku od odbioru mieszkania. W jednym z bloków ze ściany cieknie woda pod ciśnieniem, ponoć deweloper utrzymuje, że to wilgoć technologiczna i nie zmienia zdania pomimo analizy rzeczoznawcy. Podobno panie z obsługi pogwarancyjnej są średnio kompetentne, sąsiadka powiedziała, że to, co wypisują sprawia, że jej mąż inżynier budownictwa się za głowę łapie. Użeranie się z deweloperem to temat przewodni większości naszych spotkań.
Osiedle totalnie nieprzemyślane pod względem zagospodarowania terenu. Deweloper zrobił miejsca parkingowe, ale nigdzie nie ograniczył możliwości ich wykorzystania, więc mamy średnio 4 dostawczaki pod blokiem parkowane (nie są one firm remontowych, tylko mieszkańców, którzy parkują tam dzień w dzień). Poruszanie się przez to po wąskiej drodze osiedlowej jest z duszą na ramieniu. Po roku wychodzi tyle fakapów dewelopera, że szkoda gadać. Jeśli kolejne bloki będą podobnej jakości, nie róbcie sobie tego, nie wydawajcie kasy na inwestycję potraktowaną po macoszemu.
Zapraszamy na nasze osiedle, widać jak wygląda po dwóch latach (tak, dwóch latach, nie 5!), będzie jeszcze gorzej w miarę upływu czasu...
Pod względem technicznym - materiały wykorzystane podczas budowy w większości były z najniższej półki cenowej, więc nie ma co się spodziewać fajerwerków. W moim mieszkaniu gładź odspajała się płatami podczas malowania, nadal to robi po półtora roku od odbioru mieszkania. W jednym z bloków ze ściany cieknie woda pod ciśnieniem, ponoć deweloper utrzymuje, że to wilgoć technologiczna i nie zmienia zdania pomimo analizy rzeczoznawcy. Podobno panie z obsługi pogwarancyjnej są średnio kompetentne, sąsiadka powiedziała, że to, co wypisują sprawia, że jej mąż inżynier budownictwa się za głowę łapie. Użeranie się z deweloperem to temat przewodni większości naszych spotkań.
Osiedle totalnie nieprzemyślane pod względem zagospodarowania terenu. Deweloper zrobił miejsca parkingowe, ale nigdzie nie ograniczył możliwości ich wykorzystania, więc mamy średnio 4 dostawczaki pod blokiem parkowane (nie są one firm remontowych, tylko mieszkańców, którzy parkują tam dzień w dzień). Poruszanie się przez to po wąskiej drodze osiedlowej jest z duszą na ramieniu. Po roku wychodzi tyle fakapów dewelopera, że szkoda gadać. Jeśli kolejne bloki będą podobnej jakości, nie róbcie sobie tego, nie wydawajcie kasy na inwestycję potraktowaną po macoszemu.
Zapraszamy na nasze osiedle, widać jak wygląda po dwóch latach (tak, dwóch latach, nie 5!), będzie jeszcze gorzej w miarę upływu czasu...