Widok

Lokal nie wywiązał się z potwierdzonego dużo wcześniej programu.

Eksperymentalnie poleciłem Brovarnie biuru podrózy, które zorganizowało tam degustację piwa dla swoich gości ze zwiedzaniem browara. Eksperyment zakończył się totalną porażką, Brovarnia nie była w stanie zrealizować pokazu, który był zamówiony na kilka miesięcy wcześniej. Mało tego, siedzieliśmy przy stoliku na ogólnej sali, w gwarze i ciasnocie przez prawie 2h, a na każdą kolejną kolejkę musieliśmy czekać około kwadransa, tak samo jak regularni goście bez żadnej rezerwacji. Kompletnie nas olano, informując o braku możliwości pokazu praktycznie w ostatnim momencie, choć spędziliśmy przy stoliku prawie 2 godziny. Obsługa nawet nie sprawiała wrażenia skruchy ani chęci pomocy, o "magicznym słowie" nawet nie wspominając. Jedyne na co nam zezwolono, to rzucenie okiem na kadzie przez szybę w drzwiach. To są jakieś kpiny! Gdyby to ode mnie zależało, to na przelew za grupę też moglibyście sobie popatrzeć przez zamknięte drzwi. Zarówno w Brovarni, jak i w Hotelu Gdańsk, zawsze są jakieś przygody, zawsze coś się nie zgadza. Oba te obiekty o dobrym image'u ale skandalicznie kulejącej jakości usług, od tej pory będę szczerze odradzał moim turystom i wszystkim zaprzyjaźnionym biurom
Moja ocena
obsługa: 3
 
menu: 4
 
jakość potraw: 2
 
klimat i wystrój: 3
 
przystępność cen: 3
 
ocena ogólna: 2
 
2.8

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
a co pan mysli ze dla niemców zamknie sie lokal i bedziecie sami w restauracji.troszke wyobrazni i moze jeszcze zwiedzanie kuchni i sztni pracownikow to nie zoo tylko browarnia.widocznie nie ma mozliwosci wejscia za szklane drzwi bo by jakis niemiec napluł do piwa.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
do góry