Nieprawda. Wystarczyło posłuchać płyt, a nie występu na Eurowizji. Przecież takie "Devil is a Loser", "Would You Love a Monsterman?", "Blood Red Sandman" czy "Who's Your Daddy?" to pierwszorzędne...
rozwiń
Nieprawda. Wystarczyło posłuchać płyt, a nie występu na Eurowizji. Przecież takie "Devil is a Loser", "Would You Love a Monsterman?", "Blood Red Sandman" czy "Who's Your Daddy?" to pierwszorzędne rockowe hiciory. Później było już znacznie gorzej, to fakt.
zobacz wątek