Szkoda czasu
Strasznie niespójny film. Najpierw 15-minutowa "Katastrofa w przestworzach", potem dwugodzinny moralitet o problemie alkoholowym, a na koniec pompatyczne, amerykańskie zakończenie.
...
rozwiń
Strasznie niespójny film. Najpierw 15-minutowa "Katastrofa w przestworzach", potem dwugodzinny moralitet o problemie alkoholowym, a na koniec pompatyczne, amerykańskie zakończenie.
Denzel bardzo ładnie gra alkoholika, ale gdzie mu tam do Gajosa z "Żółtego szalika"...
Dobry film dla tych, którzy lubią długaśne dramaty psychologiczne o zmaganiu się bohaterów z własnymi słabościami.
zobacz wątek