Widok

Luzne szprychy

Kupilem sobie Kellysa Vipera i po miesiacu mialem straszne luzy na szprychach. Rower oddalem odrazu na pierwszy przeglad. Odbierajac go koles powiedzialal ze szprychy moga sie odkrecac jezeli duzo sie jezdzi. Ze to normalne. No i pytanko. Czy to normalne? :D Mialem przez 7 lat gorala (Roadmaster :)) i zadna szprycha luzna nie jest :/ Naprawde moga sie odkrecac?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Kellysach to normalne... Ale w ogole w rowerach jako takich to nie jest normalne ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To nie jest normalne... w zadnym rowerze...wszystkie szprychy tzreba ponaciagac i potem kolo wycentrowac !!!

Znowu potwierdza sie, ze serwisanci w balona robia ludzi... ;/
Powiedz...czy to moze Żuchliński ??

Co do poprzedniego post'a. Koles nie znasz sie na rowerach i tyle !!

Kelly's ma bardzo dobre rowerki !! Sam jestem posiadaczem i jestem bardzo zadowolony chociażby z ramy ;]

Pozdrawiam,
Asior
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Masz racje nie znam sie na rowerach. Zadowolony/a ?
Spojrz sobie np tu:
http://forum.gery.pl/index.php?showtopic=27296
I wszedzie gdzie czytam to powtarza sie opinia, ze Kellysy maja fajne wszystko za mala kase tylko strasznie slabe kolka..ale wszystko zalezy od tego w jakim stopniu sie sprzet katuje.
Ale ogolnie to luzne szprychy to objaw anormalny i trzeba je ponaciagac..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sklep Wysepka we Wrzeszczu. Troszke mnie zjaralo jak mi to powiedzial :) Juz nawet gadac z nim mi sie nie chcialo. Zreszta zobaczymy jak bedzie. Nie sprawdzalem..ale bardzo mozliwe ze na poczatku byly niedokrecone (jak go kupowalem). Kilka srubek i tak musialem sam podokrecac w domu. Mogli odrazu dac tabliczke z napisem "do samodzielnego skladania" :) Teraz po tym przegladzie wszystko jest si i mam nadzieje ze tak zostanie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mathias00 napisał(a):

> Sklep Wysepka we Wrzeszczu (...)

oj, unikać. Kiedyś mi się wydal fajnym sklepem, dopóki nie przyuważylem że ceny lubią tam bywać powyżej katalogowych. A już zupelnie mnie zrazilo jak fachowiec sprzedawca wciskający rower jakiejś lasce objaśniając różnice między rowerami kręcil "ten ma ramę ze stali chromowo-molibdenowej, a ten droższy (po dluższej chwili zastanowienia, i zapewne konstatacji że aluminium to to chyba jednak nie jest) też stalową, tylko z takiej dużo lepszej stali" (nb obydwa jak na mój gust ze zwyklej konstrukcyjnej), po czym, przechodząc do manetek (jedne mialy shimanowskie ST, drugie gripy), rzekl coś na ksztalt: "te mają przerzutki v-brejk, a te szift-brejk"
Szczena mi opadla, wsiadlem na rower i więcej moja noga w tym sklepie nie stanęla. Już wolę supermarket, obsluga równie kompetentna, a przynajmniej wiadomo czego się spodziewać

pozdr/W.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rowery

Lekki rower trekkingowy - jaki? (144 odpowiedzi)

Witam, Poszukuję nowego lekkiego(gdyby był do 13 kg to byłoby ekstra, bo póki co widziałam same...

Bagażnik na Hak (4 odpowiedzi)

Cześć, czy może jest szczęśliwym posiadaczem Bagażnika na hak firmy thule lub mont blanc a jeśli...

do góry