Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE 2009 - CZ.65
witam się z nowym roku, przede wszystkim życzę wszystkim Mamusiom i Dzieciaczkom wiele wiele zdrówka i radości z nowych umiejętności itp. ;)))
Salambo, gratuluję mocno drugiego dzidziusia!!...
rozwiń
witam się z nowym roku, przede wszystkim życzę wszystkim Mamusiom i Dzieciaczkom wiele wiele zdrówka i radości z nowych umiejętności itp. ;)))
Salambo, gratuluję mocno drugiego dzidziusia!! jesteś dzielna, buziaki dla Szymka oraz dla Emi, napisz jak ona odbiera nową sytuację, czy jest już świadoma, że w domu jest nowe dziecko? czy jest na to za młoda? zazdrości pewnie jeszcze nie ma w tym wieku, nie? ciekawa jestem, bo nie mam żadnych znajomych z dziećmi o tak małej różnicy wieku ;)))
u nas wszystko dobrze, Maksiowi w tym nowym roku już wyszły trzy nowe ząbki, jedna czwórka u góry i dwie na dole i nawet nic go nie bolało, bo dwóch czwórek nawet nie zauważyłam kiedy się wyrżnęły ;))
Młody zaczął się puszczać mebli i już za jedną rączkę chodzi, może lada dzień zacznie chodzić??
apropos, gratulacje dla nowych "wędrowców" !
ja byłam w piątek rano na badaniach z Maksiem - po raz piąty już miał pobieraną krew, dodatkowo badanie kału oraz USG brzuszka, jutro odbieram wyniki i idę z nimi do gastroenterologa, bo ona podejrzewała że Maks ma niewystraczającą przyswajalność żelaza i może dlatego tak mało przybiera na wadze...
a odnośnie sylwestra to tak się złożyło że spędzaliśmy go osobno - ja pomagałam na imprezie w pubie moich rodziców (do 5.30 rano :P ), mój Art był ze znajomymi w Sopocie, potem dojechał do mnie, a Maksia odstawiliśmy na całą noc do mojej koleżanki na Zaspę, oni mają dwóch synkó - 2,5 i 4,5 lat - super bawili się z Maksiem i szybko wszyscy podobno zasnęli i żadne fajerwerki ich nie obudziły, rano (spałam 2,5 godz) pojechałam po niego to nie chciał wychodzić od chłopaków, musiałam jeszcze zostać 2 godziny, bo tak fajnie się bawili, hihih
także bardzo się obawiałam jak Mały sobie poradzi w obcym domu z obcymi ludzmi (chociaż widywali się już wczesniej kilka razy), ale było super, mój synek jest naprawdę kochany i bezproblemowy :))
tyle u nas, pozdrawiamy
zobacz wątek