Odpowiadasz na:

Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE 2009 - CZ.65

Cześć dziewczyny.
Długo mnie tutaj nie było, ale stałam się już pracującą mamą i czasu coraz mniej na pisanie i czytanie :(
Gratulacje dla chodzących szkrabów, moja nadal na czterech... rozwiń

Cześć dziewczyny.
Długo mnie tutaj nie było, ale stałam się już pracującą mamą i czasu coraz mniej na pisanie i czytanie :(
Gratulacje dla chodzących szkrabów, moja nadal na czterech łazi, choć w Dzień Babci przeszła cały pokój sama, ale kolejne podejście do chodzenia skończyło się upadkiem na głowę :( I młoda znowu boi się łazić :(

Dziś natomiast przeżyłam horror.
Mój mąż z moim bratem wracali z Warszawy i mieli wypadek :(
Wpadli w poślizg, co zakończyło się czołówką :(
Całe szczęście nikomu nic się nie stało, choć nie wyglądało to dobrze.
Ja z Ami miałam jechać razem z nimi, ale brat się uparł, że nie zabiera mnie. Wtedy byłam wściekła na brata i na męża, a dziś dziękuję Bogu.
Tutaj zdjęcia z wypadku
http://www.glospasleka.pl/artykul/27105.html?PHPSESSID=ab9aa4f970fc6bfd81765f7e7fff40d0
Siedzę teraz jak na szpilkach i czekam aż mąż wróci do domu.

Dobrze, że na miejscu znaleźli się dobrzy ludzie którzy zabrali ich do siebie na kawę, więc chłopaki nie musieli czekać na dworze, aż przyjedzie po nich transport.

zobacz wątek
14 lat temu
Kasia31

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry