Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE 2009 - CZ.65
:-) witajcie :-)
ja też z podczytujących, a nie znajdujących czasu na pisanie.
Cierpimy z powodu rota wirusa niestety. Zaczęło się od Milenki (łącznie z kroplówkami na...
rozwiń
:-) witajcie :-)
ja też z podczytujących, a nie znajdujących czasu na pisanie.
Cierpimy z powodu rota wirusa niestety. Zaczęło się od Milenki (łącznie z kroplówkami na Polankach), a potem poczęstowała i teraz my cierpimy.
Nasza pociecha mówi coraz więcej, z namiętnością pyta"a cio to jest?", uwielbia zabawę w pukanie do drzwi i pytanie "kto tam?", mówi mama, tata, babcia, dziadzio, nie, kitek, papa, kiedy jest głodna mówi ammmm... no i oczywiście swoje "budziu budziu" - czym kolwiek "budziu budziu" jest!
Z nocnikowaniem jest całkiem dobrze. Nie pamiętam kiedy Mila zrobiła ostatnio kupkę w pieluszkę (no poza biegunką przy wirusie). Siusiu w pieluszcze mamy po nocy, dłuższych sapcerkach - w domu sygnalizuje (sama przynosi nocniczek, biegnie do łazienki albo zaczyna ciągnąć pieluszkę). Śmiesznie czasami bije sobie brawo kiedy zrobi siusiu.
a jeśli chodzi o te 18mc, to dzieci wtedy są w stanie kontrolować zwieracze (choć też nie zawsze), ale skumać mogą wcześniej, że właśnie się wypróżniają.
pozdrawiamy wszystkich cieplutko :-)
zobacz wątek