Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE 2009 - CZ.67
Tak, pojechalismy do szpitala. Zbadali nas i przed 14 bylismy juz w domku :).
Oscar jak na razie jest super. Pomaga mi przy przebieraniu, podaje krem do pupci, przynosi pieluszki i wyrzuca...
rozwiń
Tak, pojechalismy do szpitala. Zbadali nas i przed 14 bylismy juz w domku :).
Oscar jak na razie jest super. Pomaga mi przy przebieraniu, podaje krem do pupci, przynosi pieluszki i wyrzuca itp. Malego caluje i przytula. Ale teraz maz jest z nami w domku, wiec jak na razie on zajmuje sie Oscarem. Bawi sie, kapie, wychodza na specery itp. Oscar wie, ze mama jest zajeta i jak cos chce, to idzie przewaznie do taty. Boje sie co bedzie jak maz wroci do pracy. Wtedy to moze zaczac byc zazdrosny, bo nie bedzie kogos, kto sie nim zajmie. Chociaz jak mam czas, to bawie sie z malym itp.
zobacz wątek