Odpowiadasz na:

Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE 2009 - CZ.67

Salambo, Jaś chodził najpierw we wrześniu na abonament adaptacyjny do żłobka obok mojego domu (na 60 godzin) no i tam zachorował gdzieś po 2 tygodniach. Dorobił się zapalenia oskrzeli i wylądował... rozwiń

Salambo, Jaś chodził najpierw we wrześniu na abonament adaptacyjny do żłobka obok mojego domu (na 60 godzin) no i tam zachorował gdzieś po 2 tygodniach. Dorobił się zapalenia oskrzeli i wylądował na antybiotyku, a ja razem z nim.
Wróciłam do pracy w październiku i pierwsze moje 2 tygodnie w pracy byłam na trzech seriach antybiotyku, zasmarkana i zakaszlała :))) Mój Tata przyjechał 200km żeby posiedzieć z Jasiem, bo miał iść do nowego żłobka już normalnie na cały dzień, ale z racji że był chory, to pierwsze dwa tygodnie w domu :/
No i potem 2 tyg w żłobku i zapalenie gardła, ale to raczej dorobił się na spacerze. Antybiotyk i tydzień w domu.
Teraz od poniedziałku w żłobku, ma bezbarwny mały katarek, ale ani lekarka mówi że jest zdrowy, więc chodzi do żłobka. Jutro zrobimy inhalacje, musze tylko sól kupić.

zobacz wątek
13 lat temu
bogosiaa

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry