Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE 2009 - CZ.67
oj ja też nie pieczaca, choć umiejętnosci kucharskie są fajne ale my nie będziemy w ogóle w domu bo u moich rodziców, u tesciów no i zdjęcia mamy to i w pracy trochę. trzeba tylko coś tam...
rozwiń
oj ja też nie pieczaca, choć umiejętnosci kucharskie są fajne ale my nie będziemy w ogóle w domu bo u moich rodziców, u tesciów no i zdjęcia mamy to i w pracy trochę. trzeba tylko coś tam kupić,żeby w domu coś też coś było co by do pustej lodówki nie wracać.
Mam tylko małą obawę, bo u starszego w zerówce panuje ospa i jak mi się dzieciarnia na święta rozloży to masakra będzie. Pozostaje czekać to ma dwa tygodnie na wyklucie. Dodam,że młody wrócił właśnie do szkoły po chorobie a tu ospa:( i grupa zdziesiątkowana
zobacz wątek