Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE 2009 - CZ.67
miło czytać jak Wasze pociechy się rozwijają :-) uśmiałam się Gosiu z opowieści Jaśka :-)
Jeśli chodzi o żłobek, to dla nas jedyną zmorą są choroby! Niestety znosi do domu dość często i...
rozwiń
miło czytać jak Wasze pociechy się rozwijają :-) uśmiałam się Gosiu z opowieści Jaśka :-)
Jeśli chodzi o żłobek, to dla nas jedyną zmorą są choroby! Niestety znosi do domu dość często i dzieli się z nami - my niestety zazwyczaj gorzej znosimy. Sama dopomina się teraz o wizyty u dzieci i opowiada o koleżankach i kolegach, no i o "ciociach"
Blanka i Liwka są niesamowicie wysokie! Mila nadal śmiga w 92.
Paula GRATULUJE narodzin synka! Dużo zdrowia dla Was :-)
U nas z zabawnych opowieści:
"Tata Tomasz to mój mąż, wiesz mama?"
Chciała czule odezwać się do babci, więc nazwała ją "babciuszku!"
a kiedy nie potrfiła poradzić sobie z puzzlami "shit, nie umiem"
zobacz wątek