Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE CZ. 61
No właśnie Kasiu, drogo :/ myślałam że mniej wyjdzie. Zawsze sami robimy albumy, z naszej podróży poślubnej mamy 5 wielkich ;) ale i podróż długa była ;)
Też bym sobie pourlopowała, ale z...
rozwiń
No właśnie Kasiu, drogo :/ myślałam że mniej wyjdzie. Zawsze sami robimy albumy, z naszej podróży poślubnej mamy 5 wielkich ;) ale i podróż długa była ;)
Też bym sobie pourlopowała, ale z kasą super nie jest, a że preferujemy czynny wypoczynek i nie w jednym miejscu to na to strasznie dużo kasy zawsze idzie, najwięcej u nas na jedzenie ;D Liczę, że uda się w przyszłe lato, jak zwykle u nas kolejny raz będzie Prowansja, choć mąż się upiera na Alzację :) No i nic zorganizowanego :)
Z posiłkami też muszę takie długie przerwy robić, bo kurcze nie chce jeść. Jeszcze od nas z talerza to i owszem, ale swoje posiłki to nie bardzo :/
zobacz wątek