Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE CZ.64
Sto lat dla naszych solenizantow,tych co mieli swoj wielki dzien kilka dni temu i te ktore mialy dzis:)Filip,Oskar,Emilka,Zosia i Jas,mam nadzieje,ze nikogo nie pominelam:)
Wlasnie ostatnio...
rozwiń
Sto lat dla naszych solenizantow,tych co mieli swoj wielki dzien kilka dni temu i te ktore mialy dzis:)Filip,Oskar,Emilka,Zosia i Jas,mam nadzieje,ze nikogo nie pominelam:)
Wlasnie ostatnio mezowi mowilam,ze jeszcze nie dawno z brzuchem chodzilam,dopiero co na zwolnienie poszlam,pozniej Miska sie urodzila a za tydzien bedzie miala ROK,za szybko ten czas leci:/
Misce chyba jakie zeby ida(a przynajmniej mam taka nadzieje)bo znowu nagle wczoraj ok 21 kataru dostala,caly dzien nic,polozylam ja spac i chile pozniej juz charczala:/nie spala prawie cala noc przez ten zapchany nos.
A ja dzis szlam pierwszy raz do pracy i juz chcialam dzwonic,ze nie dam rady przyjechac,bo taka nieprzytomna bylam:/
Generalnie te 6h pracy szybko zlecialo,najgorsze jest to,ze nie poszli mi na reke z godz pracy i musimy kombinowac z kim Miske zostawic.Jak do konca roku nie dostanie sie do panstwowego zlobka to zapisujemy ja do prywatnego na Morenie.
A Majka nasza to juz mowi mama,tata,da(daj),tesc/te(czesc),mmmmm jak krowka i me jak owieczka,i amaniamam i mlaska przy tym jak chce jesc,probuje "powiedziec"mi(miś)ale nie zawsze jej wychodzi.Ogolnie gadula z niej straszna.Chodzic nie chodzimy aczkolwiek za jedna raczke juz smialo idzie,wiec kto wie moze nieeedlugo zacznie sama smigac:)
Ide regenerowac sily przed ciezka noca:)
zobacz wątek