Odpowiadasz na:

Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE CZ.64

Natalia, dobrze, że nic się nie stało.
Pamiętam jak moja starsza spadła z łóżka piętrowego, prosto na głowę. Jejku, ile płaczu było, a po godzinie wymioty :/
Przyjechało pogotowie,... rozwiń

Natalia, dobrze, że nic się nie stało.
Pamiętam jak moja starsza spadła z łóżka piętrowego, prosto na głowę. Jejku, ile płaczu było, a po godzinie wymioty :/
Przyjechało pogotowie, ale okazało się, że to rota, a nie wstrząśnienie mózgu.

Zdrówka też dla Nikusia, kurczę wszyscy na około chorzy :(

Sara, przyzwyczaisz się.
Ja do pracy wracałam po 9 latach, to były czasy, miałam energii za 10ciu i zapał do pracy za 50ciu ;)
Teraz też czuję, że chcę wracać, ale jestem zmęczona tym siedzeniem i ciągłą rutyną
Kocham moje dzieci nad życie, ale starsze czasami mnie doprowadzają do szału ;)
Starsza 12sto latka zaczyna pyskować
Młodszy 11sto latek żyje na luzie, co mnie dobija, że na wszystko ma czas
No i Amcia, która kochana jest i jeszcze nie weszła w głupi wiek ;)
Nie pomyślcie sobie, że na starszych narzekam, a małą chwalę, ale nie jest łatwo jak się ma nastolatki w domu :)

zobacz wątek
14 lat temu
Kasia31

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry