Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE CZ.65
Ciągle was podczytuję ale nie mam czasu nic naskrobać :(
Dzisiaj postanowiłam, że umyję okna i wypiorę firanki no i częściowo mi się udało, bo zostało mi do umysia tylko...
rozwiń
Ciągle was podczytuję ale nie mam czasu nic naskrobać :(
Dzisiaj postanowiłam, że umyję okna i wypiorę firanki no i częściowo mi się udało, bo zostało mi do umysia tylko okno w kuchni i wypranie tam firanek :)
Co do spacerków to od kilku dni ja z małą nie wychodziłam bo u nas masakra, nic nieodśnieżone :( ale jutro wyjdę chociaż na chwilę.
Tylko nie wiem jak będzie z ubieraniem młodej bo coś ostatnio nic się jej nie podoba :(
Od kilku dni nie chce spać, tzn widzę, że jest zmęczona, trze oczy ziewa ale jak wkładam ją do łóżeczka to jest wrzask i robienie"mostków", z zaypianiem jest też mordęga bo robi to samo :(
Na razie zwalam to na zęby, mamy już cztery ale dziąsła są tak napuchnięte, że jak palcem dotknę to jedna wielka czerwona gąbka.
Kilka dni temu, mieliśmy akcję z szukaniem baterii, tzn mój M znalazł dwie na podłodze u Dominika w pokoju. wyszedł do pracy ja posprżtałam odkurzyłam i ok. Na drugi dzień, zobaczyliśmy, że młody rozkręcił samochód i tam były trzy baterie (dwie znalazł mój M) ale gdzie ta 3???
No i szukanie, do 2 rano szulaiśmy, ja płakałm zrzucałam całą winę na Dominika i Tomka ale na szczęście znaleźliśmy :) była na półce, młody skitrał bo bał się, że dostanie z***ki.
No ale co starchu się najdałm to najadłam. Z tym, że u nas młoda jak bierze coś do buzi to pomemloni i wypluwa. Ale i tak myślę, żeby zrobić jej USG brzuszka, tym bardziej, że miała ten refluks.
zobacz wątek
