Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE CZ.65
Lidka, mój kolega z liceum jest osteopatą i ma swój gabinet osteopatii i rehabilitacji w przychodni na Morenie, jak chcesz to dam Ci namiary na niego, może Ci pomoże, on przyjmuje prywatnie i ma...
rozwiń
Lidka, mój kolega z liceum jest osteopatą i ma swój gabinet osteopatii i rehabilitacji w przychodni na Morenie, jak chcesz to dam Ci namiary na niego, może Ci pomoże, on przyjmuje prywatnie i ma też możliwość dojazdu do klienta ;))
mój Maksio gada ostatnio jak najęty, taki gaduła się z niego zrobił nawet jak obudzi się w nocy to zaczyna gadać ;)) tak po "francusku", bo takie podobne słówka czasem wychodzą, np. "gizii", "babaziu", hehehe
a tańczyć też zaczął dopiero ze 2 tyg temu, ale też przy reklamach, przy piosenkach z zabawek (ma swoje ulubione: w skrzynce pocztowej "liczenie to jest super gra", a w gadającej kierownicy "kluczyk włącz, biegi wrzuć"), nawet przy dzwonku z telefonu, hehehhe
Megi, szkoda że niania zaniedbała to nocnikowanie :(
Ojjka, ale dużo sobie wzięłaś na głowę z tymi świętami, podziwiam :) ja na szczescie nie musze jeszcze się tym martwić, bo narazie moja mama i babcia jeszcze zajmują się przygotowywaniem świąt, ja tylko robię sałatkę i piernik upiekę.. no i oczywiśćie pomogę im we wszystkich porządkach ;))
Gani, mój Maks też jeszcze nie chodzi.. ale rehabilitantka mnie uświadomiła, że do skończonego 15. mies. życia dziecko ma prawo nie umieć chodzić, potem już trzeba mocno pracować..
Aga, mój też ma swoje fochy i jak coś mu zabieram lub przenoszę go w inne miejsce to kładzie się na brzuchu i uderza nóżkami w podłogę.. kurcze, mam nadzieję że nie zostanie mu tak, bo nie ma nic gorszego niż sfochowane dziecko na zakupach na przykład ://
zobacz wątek