Re: MALUSZKI I MAMUSIE LISTOPADOWE I GRUDNIOWE CZ.65
u nas chyba kryzys minął. o 23 jeszcxze syrop na zbicie i całą noc miał lekko ponad 37, ale nie zbijałam. niech organizm trochę powalczy. w nocy tylko budziłam i pić dawałam. o 6 jeszcxze syropek i...
rozwiń
u nas chyba kryzys minął. o 23 jeszcxze syrop na zbicie i całą noc miał lekko ponad 37, ale nie zbijałam. niech organizm trochę powalczy. w nocy tylko budziłam i pić dawałam. o 6 jeszcxze syropek i w końcu spadła poniżej 37. wypił mleczko i teraz się bawi. nawet śmieje i zaczepia Atę (czyli Nelkę). może jednak nic się z tego nie wykluje... oby nie....
miłego dnia wszystkim;)
zobacz wątek