Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ.6 (46)
Kiciuchna:
jeśli się już zaraził to na przebieg choroby nie ma znaczenia czy chodziliście w maseczkach czy nie.
Madziulka:
u mnie z kolei ten skok gorszy od...
rozwiń
Kiciuchna:
jeśli się już zaraził to na przebieg choroby nie ma znaczenia czy chodziliście w maseczkach czy nie.
Madziulka:
u mnie z kolei ten skok gorszy od poprzednich :(. Zdecydowanie więcej płakała. Rano wszystko ją drażniło - wystarczyło inaczej ją trzymać - tzn przestać pionowo i już płakała, trochę zmoczona i już płacz ( normalnie to w ogóle nie zauważa że coś jej przesiąkło :P).
Ale co ciekawe u dziadków było ok :) - ona chyba naprawdę lubi w gości chodzić/ gości przyjmować. Dziś właśnie mówiłam wieczorem mężowi że to jest sposób na jej marudzenie - kogoś odwiedzić.
Właśnie kupiłam na grouponie godzinę tenisa - czas się wreszcie nauczyć grać :). Mąż oczywiście umie a ja niestety nie :(
A moja odrzuciła smoka :( przestał działać uspokajacz. Najgorsze że muszę ją pilnować bo polubiła kciuka.
zobacz wątek