Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ.9 (48)
ale kosta na dworzu :///
i na dodatek godzine czekałam na autobus :///
dziś miałam wychodne :) mąz został z mała, a ja wyskoczyłam na pogaduchy z kumpelą- chyba było mi to...
rozwiń
ale kosta na dworzu :///
i na dodatek godzine czekałam na autobus :///
dziś miałam wychodne :) mąz został z mała, a ja wyskoczyłam na pogaduchy z kumpelą- chyba było mi to potrzebne :)
przez ten cholerny autoobus nie wyrobiłam się z wejściem do H&M, mam nadzieję, że jak pójde jutro to jeszcze znajde coś fajnego :)
przyszła mamo- nie martw się brakiem cierpliwości- ja mam tak, ze jak mała jest marudna czy zaczyna płakać to mnie od razu boli głowa, a jak pomarudzi dłużej to czuje się jakbym na polu cały dzień pracowała! U nas też działa rozebranie spodni i spacer spacer spacer- choć na chwilę dla oczyszczenia umysłu. Wydaje mi się, że każda z nas miewa takie chwile i tak jak pisała (chyba) Madziulka dzieci uczą cierpliwości...
a apropos dzieci to słyszałam kiedyś tekst, że dzieci są jak bąki- tolerujemy tylko swoje :) brutalne ale prawdziwe :)
co do jedzonka to poki co się nie wypowiem, bo nie mamy doświadczenia ani z jedzieniem ani z lizaniem :) nie chciałam nic robic bez zgody pediatry
aaaaa no i jeszcze się wkurzyłam, bo przyszło dzis krzesełko i okazało się, że ma odbarwiona tapicerkę :/ fakt, że sprzedawca od razu przyjął reklamację, ale ciekawa jestem czy nowe przyjdzie do świąt- a tak chciałam, żeby mała z nami siedziała przy wigilijnym stole...
zobacz wątek