Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2013 CZ. 7
Jakoś nie pomyślałam pod tym kątem :D
Po prostu połozna ze szkoły rodzenia miała dyżur a wtedy proponowała by się z nią zdzwonić i ona pokaże, a w tygodniu cięzko z moim mężem cokolwiek...
rozwiń
Jakoś nie pomyślałam pod tym kątem :D
Po prostu połozna ze szkoły rodzenia miała dyżur a wtedy proponowała by się z nią zdzwonić i ona pokaże, a w tygodniu cięzko z moim mężem cokolwiek ustalić, taka praca :(
A ja lektura, spacerek, poza porodówką :) sama, bo mąż się uczy do egzaminu :)
Jedna ważna rzeczdo dopisania na liste do zabrania jak byście jechały na Kliniczną, automat na ochraniacze na buty przyjmuje tylko 50 gr i 1 zł, a ten na fartuchy tylko 5 zł :) My dzisiaj musieliśmy biegać rozmieniać :)
zobacz wątek