Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2013 CZ. 7
Cześć dziewczyny,
Kurcze do tej pory nie miałam żadnych nieprzyjemnych objawów ciążowych. Przeszły dokonany zastosowałam umyślnie, bo dopadła i mnie zgaga. I nic nie pomagało: kefiry,...
rozwiń
Cześć dziewczyny,
Kurcze do tej pory nie miałam żadnych nieprzyjemnych objawów ciążowych. Przeszły dokonany zastosowałam umyślnie, bo dopadła i mnie zgaga. I nic nie pomagało: kefiry, migdały, siemie lniane i cuda na kiju.
Wkurzyłam się, poszłam do apteki, porozmawiałam z babką i doradziła Rennie. Do tej pory starałam się nie brać żadnych leków w ciąży, żeby nie zaszkodzić dziecku, ale byliśmy akurat w drodze samochodem i żyć mi się odechciewało przez te kwasy żołądkowe. W desperacji zatrzymaliśmy się przy aptece i to, jak ugasił zgagę Rennie naprawdę zasługuje na pochwałę. W ulotce wyczytałam, że mogą to brać babki w ciąży. Zamierzam mieć go ciągle przy sobie i gdy znowu taka sytuacja się powtórzy i nie będę mogła wytrzymać, wezmę pastylkę do ssania.
A Wam też już dokucza zgaga?
zobacz wątek