Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2013 CZ. 7
Hej Dziewczyny..jak zwykle dużo naskrobałyście, pobieżnie przeczytałam :)
Ja sie też przepisałam na Gdynię :)
Mi sie zacznie ostatni m-c więc nie chcę niepotrzebnie jeździć i...
rozwiń
Hej Dziewczyny..jak zwykle dużo naskrobałyście, pobieżnie przeczytałam :)
Ja sie też przepisałam na Gdynię :)
Mi sie zacznie ostatni m-c więc nie chcę niepotrzebnie jeździć i późno z Gdańska wracać...a tak Małą zawiozę do Męża do pracy i sobie pójdę a wieczorem nawet sama mogę wrócić, lub po mnie przyjedzie, a co tam :)
Współczuję puchnięcia - ja nie mam tego problemu, ale w poprzedniej ciąży też tak było...
Ostatnio w jednym z porannych programów widziała wywiad z p.Doktor, która właśnie mówiła o cukrze - że zatrzymuje WILGOĆ w organizmie, a to może powodować nie dość że puchniecie to jeszcze częste infekcje np górnych dróg oddechowych i katary...więc jak Dzieci często chorują to najlepiej wprowadzić dietę bez cukrową...
Oddychanie - moja zmora...jak idę to nie mogę rozmawiać, jak siedzę to muszę wysoko podnosić żebra bo po prostu jest masakra...
W piątek mam wizytę...ale bez usg...szkoda...ale Młody szaleje więc wiem, że zdrowy i silny :)
Jaki jest znak rozpoznawczy na warsztatach? Chusteczki w ręce?? :P
zobacz wątek