Re: MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 36
Przyszla mama - możesz coś więcej opowiedzieć o tych maluchach ze szpitala? Dlaczego tam leżą - mają jakieś problemy ze zdrowiem, czy po prostu muszą odczekać te 6 tygodni i zamiast do pogotowia...
rozwiń
Przyszla mama - możesz coś więcej opowiedzieć o tych maluchach ze szpitala? Dlaczego tam leżą - mają jakieś problemy ze zdrowiem, czy po prostu muszą odczekać te 6 tygodni i zamiast do pogotowia opiekuńczego trafili do szpitala? Można by zorganizować jakąś większą akcję, uderzyć do szpitala, spytać się, czego dokładnie potrzebują i z taką listą wyjść poza nasz wątek. Mogę spróbować się tym zająć, masz może namiar/nazwisko osoby prowadzącej te dzieciaczki?
No i mam nadzieję, że u Twojej niuni szybko przejdą kolki. Strasznie patrzeć na cierpienie takie maluszka - kiedy nie pomaga karmienie ani tulenie :( A jakieś leki na te kolki bierzecie?
Nyzosia - robiłaś młodej masaż brzuszka przy stosowaniu Windiego? I w ogóle - jakieś gazy jej zeszły po zastosowaniu rurki? U mnie za pierwszą "aplikacją" też nie zawsze idą gazy. Czasami dopiero po dłuższym masażu brzuszka (okrężne ruchy po obu stronach brzuszka, jak napisali na opakowaniu). Jednocześnie masuję i wtykam rurkę i wtedy słyszę jak dosłownie "wyciskam" z młodego gazy.
Zuzko - nam też było bardzo miło :)
Nilkaa - mnie też szyła blondynka w okularach - bardzo sprawnie jej to wszytsko poszło i szwy się dobrze zagoiły.
Współczuję Ci, Madziulka, że musiałaś się tyle nacierpieć... A ból na pewno był duży, zwłaszcza jak szwy naciskają na jakieś nerwy...
zobacz wątek
14 lat temu
panna z mokrą głową