Re: MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.II
aniu tak, dziś miałam spotkanie z położną, było ok:) milion pytań, ponad godzinę wizyta trwała. trzy razy mi igłę wbijali bo nie mogli krwi pobrać ale w końcu się udało:) za tydzień kolejna wizyta...
rozwiń
aniu tak, dziś miałam spotkanie z położną, było ok:) milion pytań, ponad godzinę wizyta trwała. trzy razy mi igłę wbijali bo nie mogli krwi pobrać ale w końcu się udało:) za tydzień kolejna wizyta już z wynikami, mam nadzieję,że wszystko będzie ok:)
to ogromne przeżycie zobaczyć naszą kruszynkę na usg, tego nie da się opisać... normalne,że się wzruszamy:)))
ja dziś średnio się czuję, główka pobolewa już od kilku dni a dziś to w ogóle...:(
zobacz wątek