Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.II

Dziewczynk, przepraszam, ale jak Was czytam, to troszke tak, jakbyscie chciały na siłe wmówic amarucci smutek, wielkie łzy i załamanie. Napisała co sie stało z bardzo madrym podejsciem do całej... rozwiń

Dziewczynk, przepraszam, ale jak Was czytam, to troszke tak, jakbyscie chciały na siłe wmówic amarucci smutek, wielkie łzy i załamanie. Napisała co sie stało z bardzo madrym podejsciem do całej sytuacji i zrozumcie to:) Ja osobiscie bardzo ją podziwiam i wielkie uznanie dla niej za taką postawę:) Stało się i się nie odstanie, ale ma synka dla którego ma po co żyć - nie wymagajcie od niej niemal deprechy. I nie obraźcie się za te słowa:)


Amoruccia - wielki szacunek dla Ciebei za tyle rozsadku w tak trudnej sytuacji :)

zobacz wątek
14 lat temu
loca-daga

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry