Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.III

Nie jestem przekonana co do swojej prywatnej poloznej, kolezanka rodzila w nocy, jej oplacona polozna przyjechala do niej juz gdy bylo po wszystkim. I co jej po takiej opiece? Zobaczyla, ze dzidzia... rozwiń

Nie jestem przekonana co do swojej prywatnej poloznej, kolezanka rodzila w nocy, jej oplacona polozna przyjechala do niej juz gdy bylo po wszystkim. I co jej po takiej opiece? Zobaczyla, ze dzidzia jest juz na swiecie- i pojechala do domu. Swietna pomoc. Dziecko jest?- teraz radz sobie sama.
Wierze w to,ze trafię na czułe polozne w szpitalu. A podobno w Wejherowie takie wlasnie są. Wszyscy chwalą ten szpital za wlasnie inne podejscie do rodzącej niz gdziekolwiek indziej. Będzie dobrze. Zwlaszcza ze moj mąż pcha mi sie na sale porodowa:), chce byc ze mną caly czas, więc gdyby ktos byl dla mnie niemily- juz on zrobi z nimi porzadek :) Porody rodzinne daja ogromne poczucie bezpieczenstwa. Ciesze sie ze mam tak kochanego męża, ktory wszystko rozumie, chce mi pomoc, chce masowac mi plecy, nie zraza sie skutkami ubocznymi porodow,calym tym widokiem,
ktory jest za tym, bym karmila dlugo piersia,w przeciwienstwie do naszych kolegow,ktorzy twierdza ze ich kobiety nie beda karmily naturalnie, bo potem piersi są obwisle.... no jak mozna tak myslec?? wstrętne.

zobacz wątek
13 lat temu
Sasa1984

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry